rozdział 3

21 1 0
                                    

Theo przyszedł.
-już jestem
-oo hej
-hej
Theo otwiera dom i wchodzimy
-dobra Lily połóż sobie rzeczy gdzie chcesz i czuj się jak u siebie w domu
-to ja nie chcę
-oh zapomniałem przepraszam
-spokojnie
                  *Wieczorem*
- dobra Lily ja idę zrobić kolację a ty idź się przebierz
-oki
Theo zrobił kolację
-Lily kolacja
-już idę
-okej
-jestem
- zrobiłem naleśniki twoje ulubione
-oooo dziękuję
-proszę
Zjedliśmy i poszliśmy się położyć
-dobrze Lily ty idź do sypialni a ja idę na kanapę
-ty idź do sypialni a ja na kanapę
-lily nie
-eh no dobra
-to dobranoc
-dobranoc
Theo zasną a ja nie mogłam zasnąć bo cały czas bałam się że moja matka się tu zjawi i cos mi zrobi .po godzinie udało mi się zasnąć ale niestety obudziłam się o godzinie 3:45 dokładnie to pamiętam bo słyszałam każdy trzask i każde szczekanie psa później już nie zasnęłam.

life of Riddle,blackOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz