"Co do-"

23 5 3
                                    

(Zapraszam do rozdziału mojej drugiej książki o moim życiu, rozdziału "Nowa książeczka 🥰" są tam rysunki postaci występujących w tej książce.)

Kolejny, szary dzień... Rosyjska pogoda, ugh! Wstałem z łóżka i sprawdziłem godzinę... Jest pierwszy dzień wakacji, godzina 10.15... wcześnie wstałem... Z dołu usłyszałem krzyki mojej małej, rozkapryszonej siostry, małego słodkiego diabełka. Dosłownie nazywałem ją szatanem.

Szcerze mówiąc, tym razem byłem nawet ciekaw co zrobił "szatan". Wyszedłem na korytarz i skierowałem się w stronę klatki schodowej. Już schodząc po schodach widziałem, że... Moja mama odmówiła dania jej cukierka.

Siostra jeszcze mnie nie zauważyła, więc podszedłem ją od tyłu, ignorując karcący wzrok mojej matki, i złapałem ją za ramię. Ta krzyknęła i odwróciła się szybko, żeby sprawdzić kto to jest... Widząc mnie, posłała mi zirytowane spojrzenie i udała się do swojego pokoju.

Ta reakcja była spowodowana tym, że wczoraj, wieczorem, opowiadałem jej jakąś losową creepy pastę o gościu który porywa dzieci, ale najpierw daje im szanse na ucieczkę alarmując swoje przybycie łapaniem je za ramię.

...

Śniadanie przebiegło normalnie, tak jak i obiad. Miedzy tymi dwoma zdarzeniami po prostu czytałem książkę "Notatki z Podziemia". Miałem w pokoju całą półkę poświęconą dziełom autora tej książki, tak wiem, rosyjski emo nastolatek czytający książki o kryzysach egzystencjalnych w szary, ponury dzień brzmi edgy w chuj.

Popołudnie spędziłem na męczących rozmowach i spacerze po parku z siostrą. Mimo że było 6 stopni (tak, w lato) to chodziłem w samym podkoszulku i szarych, szerokich spodniach przez które seby ze szkoły mówiły że ubieram się jak dziewczyna... No chociaż mój styl nie składa się z samych dresów i buzz-cuta.

Podczas spaceru z moją siostrą (Polina Slovakov, 9 lat, bardzo agresywna, podejrzewam że ma autyzm lub adhd...) ta zatrzymała się żeby porozmawiać ze swoją pick me dziewięcioletnią koleżanką i kolegą z klasy, dlatego miałem trochę czasu dla siebie. Chodziłem po parku przyglądając się drzewom, krzakom itd. mimo że byłem w tym parku tak z tysiąc razy, oglądając te same drzewa i krzaki... Znalazłem monetę na ścieżka.

Chybą będę miał dziś szczęście, pomyślałem. Ale w tej samej chwili przez ścieżkę przebiegł czarny kot... To co kurwa będę dzisiaj miał?

– Ivaaaaaan! Chodź tutaj, moi przjaciele poszli! – zawołała mnie moja siostra, a niektórzy ludzie zaczęli się na nią gapić zirytowani lub rozbawieni... Trudno ocenić.

...

Po powrocie do domu, sprawdziłem godzinę i zobaczyłem że jest 19:16. Czas szybko zleciał... A wydawało mi się że byłem w parku niecałą godzinę.

Poszedłem do łazienki i wykonałem rzeczy których opisywać nie jest mi raczej komfortowo (po prostu się umyłem ale raczej, tak jak mówiłem, nie opiszę jak to robiłem zboczuchy ~Ivan, do czytelników).

Przebrałem się w... różową piżamkę z Sanrio, z nadrukowaną Kuromi na koszulce... No co, czasem trzeba trochę koloru w życiu.

Wróciłem do swojego pokoju, zamknąłem za sobą drzwi na klucz żeby nie mieć w środku nocy niespodziewanego gościa, wcale nie mojej siostry Poliny, wcale nie.

Opadłem na łóżko, przykryłem się ciepłym kocem i włączyłem telefon. Nie wiem czemu o 19.40 już poszedłem do łóżka, no ale cóż. Przez kilka godzin przeglądałem kolejno Pinteresta, TikToka, Youtuba i Twicha w słuckawkach. Około 23 napisał do mnie nieznany gościu na Messengerze... Przeglądając jego profil na Facebooku wywnioskowałem że to czech, "Vojtêch Péro". Napisał do mnie po angielsku (nie chce mi się pisać po angielsku więc będzie od razu po polsku wszystko lol)

Vojtêch Péro
Dzień dobry bracie, jedziesz może do polski w te wakacje?

... Zabrzmiało trochę jakby był z mafii, ngl. Skąd on to wie...? Odpisałem mu

Tak, skąd to wiesz?

Powinieneś lepiej pilnować swojej siostrzyczki na robloxie.

... Wszystko się wyjaśniło.

Co ode mnie chcesz?

~~~

Polsat. Nie chce mi się już dziś pisać. Jutro dokończę, lol. Bayo ludki. ❤️✨

*'-Homo-Slavic club-'*Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz