Rozdział 3

537 16 4
                                    

Wyniosłam swój wzrok do góry i ujrzałam....Wysokiego bruneta z tatuażami. Był ubrany w krótki rękaw I w czarne spodnie z dziurami.

-Nic ci nie jest? -brunet ponowił pytanie.
-Nie nie wszystko w porządku. -odpowiedziałam mu.

Chłopak podał mi rękę żebym mogła wstać. Na początku byłam nie pewna czy chwycić. Na moje nieszczęście chłopak to zauważył.

-No przecież cię nie zjem. -przewrócił oczami I zaśmiał się.

Chwyciłam jego rękę I chłopak pomógł mi wstać.

-Dziękuję. -powiedziałam I otrzepałam spodnie.
-Nie ma za co, następnym razem patrz gdzie idziesz. -odpowiedział brunet I się uśmiechnął.
-Heh dobrze. -odwzajemniłam uśmiech.
-Dobra to ja będę lecieć dzięki za pomoc eeee...
-Tony. -odpowiedział.
-Dzięki za pomoc Tony. -powiedziałam.
-Nie ma za co. Jesteś może nowa tutaj? Nigdy cię nie widziałem w tej okolicy ani w szkole?
-Tak jestem nowa przeprowadziłam się wczoraj do braci. -odpowiedziałam chłopakowi.
-Mhm rozumiem. A mógłbym się dowiedzieć jak masz na imię? -spytał.
-Boże głupia ja zapomniałam się przedstawić. -walłam się w czoło.
-Yn. -znów uśmiechnęłam się do bruneta.
-Bardzo ładne imię.
-Dziękuję.

Po chwili zaczął mi wibrować telefon zauważyłam że dzwoni do mnie max. Wzięłam telefon do reki I przeprosiłam na chwilę Tony'ego. Odebrałam.

Rozmowa Maxa z yn>
-Halo max? -zapytałam.
-Yn gdzie jesteś? -spytał.
-W parku zaraz wracam. -odpowiedziałam mu.
-To dobrze bo za pół godziny jest obiad. Narazie siorka. -powiedział.
-Narazie. -odpowiedziałam mu I się rozłączyłam.
Koniec rozmowy yn z Maxem>

-Kto dzwonił? -spytał Tony.
-Mój brat muszę już wracać. -odpowiedziałam.
-Dobrze to do zobaczenia yn w szkole. -powiedział I poszedł.
-Narazie. -odpowiedziałam.

Również poszłam w swoją stronę. Po jakiś 10 min byłam już w domu. Weszłam do środka. Zaczęłam ściągać buty. Gdy obróciłam się zauważyłam Charliego, którego się przestraszyłam I prawie bym się wywróciła.
-Boże święty Charlie! Chcesz żebym za zawał zeszła! Chcesz mnie już do grobu wpędzić! -krzykłam.
-Spokojnie. -zaśmiał się.

Poszliśmy do kuchni.

-Gdzie byłaś tak długo? -spytał.
-Byłam tu I tam. -odpowiedziałam mu.

Po chwili zszedł z góry do nas max.

-O nareszcie wróciłaś myślałem że się zgubiłaś albo cię porawli. -zaśmiał się.
-Haha bardzo śmieszne. -przewróciłam oczami.

Usiedliśmy do stołu. Ja usiadłam między bliźniakami.

-Ktoś cię zaczepiał? -spytał max.
-Nie ale przez moją nie uwagę wpadłam na kogoś. -powiedziałam. Oby dwaj się zaśmiali.
-No to nieźle. -odezwał się Charlie.
-A wiesz przynajmniej na kogo wpadłaś? -spytał.
-No na jakiegoś młodego chłopaka miał na imię Tony.Chodzi do tej samej szkoły co wy. -odpowiedział mu, a bliźniaki patrzyli na mnie.
-Na Tony'ego Moneta! -krzyknęli oboje w tym samym czasie.
-Nie wiem jak miał na nazwisko ale tak na Tony'ego. -odpowiedziałam im. Zaczęli oglądać mnie z każdej strony.
-Co wy robicie? -spytałam zdziwiona.
-Nic ci nie zrobił? -spytał jeden z bliźniaków.
-Nie nic mi nie zrobił. -odpowiedziałam.

Po chwili zszedł do nas Victor.

-Co tu się dzieje? -spytał nasz najstarszy brat.
-Nic się nie dzieję. -odpowiedziałam.
-Ona rozmawiał z Tony'm Monet'em! -krzyknęli w tym samym czasie bliźniaki.
-Nic ci nie zrobił. -podszedł do mnie Vic I zaczął oglądać moje ciało.
-Nic mi nie jest. Możecie w końcu do cholery powiedzieć kim jest ten cały Tony Monet! -krzykłam.
-Nikt ważny narazie nie musisz tego wiedzieć. I chciałbym cię prosić żebyś trzymała się od niego z daleko. -powiedział.
-Ale..
-Nie ma żadnych ale. -powiedział stanowczo Victor.
-A wy macie jej pilnować. -skierował te słowa do bliźniaków.

Przyszła do nas gosposia I podała nam jedzenie I zaczęliśmy jeść. Resztę dnia spędziłam w pokoju czytając książkę I szykownaiu się do szkoły. Około 23 poszłam spać żeby rano wstać wypoczęta.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Bez notki: 568 słów
Z notką: 601 słów

Jak wrażenia po rozdziale. Mam nadzieję że wam się spodobał. I przepraszam że nie dodawałam rozdziałów ale nie miałam weny.

Tt: ..ch..fanka_lcp15
Ig: ily.rembolxpatriko

Przypadek, a może przeznaczenie YnxTony MonetOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz