1. Wyjść za mąż?

8K 95 57
                                    

Pov. Hailie
Jak zwykle po południu ja z Shanem, Tonym i Dylanem oglądaliśmy film kiedy nagle zadzwonił dzwonem.

-Zapraszaliście kogoś?- zapytał Dylan

-Nie- odpowiedzieliśmy chórem

-Tony idź otwórz- powiedział Dylan

- Dlaczego ja a nie ty?- odpowiedział nerwowo Tony

- Ja na pewno nie idę- odpowiedział Shane

Nie chciałam się kłócić więc wstałam i otworzyłam drzwi. Za drzwiami stała kobieta na oko 30 lat i mężczyzna starszy i wyższy.

-Em... Dzień dobry- powiedziałam

-Kto przyszedł?- krzyknął z salony Shane

-Shane wreszcie się ustatkowałeś?- zapytał mężczyzna

Kochanie przecież widać że to Monet, wygląda jak Cam- powiedziała kobieta

- Ach, to słynna Perła Monet – po usłyszeniu tych słów wzdrygnąłem się, co nie umknęło uwadze Shane'a

-Może wejdziecie do środka- zasugerowałem

Weszliśmy do domu, kiedy Dylan i Tony zobaczyli, kto od razu przyszedł, żeby przechylić szalę.

-No cóż, pozdrawiam moich siostrzeńców-powiedział jak już się domyśliłem wuj

-Tak- mruknął Dylan- Co tu robisz?

-Przyjechaliśmy spotkać się z Charlesem, a przy okazji mamy wam coś do powiedzenia-powiedział wujek

Czekaliśmy około 10 minut, aż Will i Vincent porozmawiają na luźne tematy

-Cześć- powiedział mój najstarszy brat

- Witam Vincenie i Williamie

- Więc o czym chciałeś porozmawiać? - Tony był niecierpliwy

-Więc ja i Monty się pobierzemy za 2 tygodnie - powiedziała Maya z ekscytacją - i spodziewamy się dziecka. Musimy spotkać się z moim ojcem, aby poprosić go o błogosławieństwo i chcieliśmy, abyście poszli z nami na tą kolacje jako rodzina Monetów.

-Mayu, a co z twoim małżeństwem z Adrienem?- zapytał Vincent

-No bo tak myśleliśmy żeby oddać rękę Hailie Adrienowi- powiedziała ciocia

W tym momencie się załamałam pobiegłam do pokoju jedyne co słyszałam to wściekłego Dylana i bliźniaków.

Położyłam się na łóżku i płakałam aż ktoś zapukał do mojego pokoju, miałam nadzieje że to Will. Powiedziałam żeby wejść i wtedy zobaczyłam Maye.

-Hej, Hailie przepraszam-powiedziała siadając obok mnie.- Wiesz jak nie znajdę za siebie zastępstwa to moje dziecko zginie-

-Co? Dlaczego?- Zapytałam podnosząc się.

-Tak już jest z moim ojcem- odpowiedziała z nutką smutku w głosie

-Maya, zastanowię się nad tym- powiedziałam

-Dziękuje, Dziękuje, Dziękuje- jak Maya szybko straciła humor tak szybko go odzyskała

Maya wyszła, siedziałam jeszcze godzinę na łóżku i poszłam do Vincenta. Kiedy weszłam do gabinetu zobaczyłam że mój brat siedział przy biurku

-Dobry wieczór droga Hailie- powiedział

-Hej, Vince masz chwilę?-zapytałam

-Tak, usiądź proszę?-usiadłam i zaczęłam rozmowę

-Vince, podjęłam decyzję że...
——————————————————————————— To moja pierwsza taka książka. Sorry za błędy i mam nadzieje że się spodoba (autorka)

Hailie Monet x Adrien SantanOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz