4. nocownie u Fanguśia 😈

241 16 11
                                    

Pov: Edgar
Była niedziela dalej nie mogę zapomnieć o tej imprezie u Fanga...
Ale nie mogę cały czas o tym myśleć.

Postanowiłem że zrobię sobie coś do jedzenia bo była już 20 a jutro do szkoły...

Zrobiłem sobie płatki owsiane z owocami.  A collet poszła na spacer ze swoją girl. Więc byłem sam w domu bo tata poszedł na piwo zapewne.

Nagle zadzwonił do mnie fang oczywiście nie odebrałem ale po 30 nie odebranych połączeniach w końcu odebrałem.

Co chcesz... Powiedziałem zdenerwowany bo kto normalny dzwoni 30 RAZY?!

Chcę ci powiedzieć że widziałem twojego ojca jak był najebany xD - powiedział Fang.

Aha ok nara. Powiedziałem zirytowany-

Jak można dzwonić tyle razy żeby Powiedzieć że widział mojego starego najebanego?!...

Skip time

Mój tata wrócił do domu a ja musiałem mu wyjaśnić że zrobił mi wstyd.

Edgar- TATO ZROBIŁEŚ MI WSTYD!

Byron- nO i???

Edgar- jak no i ? NIENAWIDZĘ CIĘ!

Wtedy mój tata mnie uderzył. Miałem sinika pod okiem i ślad jagby chciał mnie udusić na szyi.

A ja podbiegłem do domu fanga...
Dobrze wiedziałem gdzie on mieszka bo byłem u niego i napisał mi gdzie mieszka.

Pukałem w drzwi i otworzył mi przestraszony fang.

Pov:Fang
Siedziałem i oglądałem film na kanapie aż ktoś zapukał do moich drzwi. Gdy zajrzałem przez judasza zobaczyłem roztrzęsionego Edgara ...

Jak najszybciej otworzyłem mu drzwi i zapytałem się go co się stało.

Fang- EDGAR CO CI SIĘ STAŁO I KTO CI TO ZROBIŁ?!

Edgar- nie ważne... Mam pytanie czy... Czy mógłbym u ciebie przenocować?...

Fang- JESZCZE PYTASZ? WCHODŹ...

Edgar-dziękuję... bardzo dziękuję... te słowa powiedział już ciszej ale i tak słyszałem.

Fang-nie ma za co <33

Wtedy przytuliłem Edgara i pokazałem mu gdzie będzie spać.

Edgar-no co ty ja śpię na kanapie.

Fang- oj nie ja śpię na kanapie ty śpisz na moim łóżku.

Edgar- to twoie łóżko.

Fang-to wtedy śpimy razem 😍

Edgar-no ok...

Gdy usłyszałem że chłopak się zgodził to skakałem z radości. Ale pomysłem sobie czy ja się w nim zakochałem...?

-----------------------------------------------------------
To koniec rozdziału kochani 😭
Wiem że krótki ale nie chciało mi się dziś pisać 😔

(357 słów)

Nie sprawdzone bo mi się nie chcę 😰

Niespodziewana Miłość...Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz