✜POV. JUNGKOOK (5 latek)✜
Ktoś nagle zaczął walić w drzwi naszego domku. Mama słysząc to walenie obróciła się do mnie i powiedziała:
- Synku, nie ważne co się stanie. Zawsze będę cię kochać.
- Dobrze mamusiu. - odpowiedziałem
Rozległo się jeszcze mocniejsze walenie w nasze drzwi. Zdenerwowana mama powiedziała:
- Słuchaj synku. Wiem, że dorastałeś bez taty, bo prawdopodobnie złapali go ci sami ludzie co teraz walą w nasze drzwi. - mówiła to ze szklanymi oczami - Chciałam ci powiedzieć, że twój tata jest...
Mama nie skończyła mówić, ponieważ ktoś albo więcej "ktosiów" wyważyło drzwi. Zdenerwowana mama pokazała mi, żebym schował się pod kanapą. Trzech agentów wbiegło do salonu, powalając i skuwając moją mamę. Słyszałem jak moja mama syknęła z bólu. Chciałem jej pomóc, ale posłała mi smutne spojrzenie które mówiło "Nie synku, nie angażuj się, to nic nie zmieni". Jej pomarańczowe oczy szkliły się ze smutku i bólu. Tak, nasza rasa wampirów była wyjątkowa na dwa sposoby: mieliśmy pomarańczowe oczy i nie piliśmy krwi. Ja również miałem pomarańczowe oczy. Ale wróćmy do tragicznych wydarzeń które się tutaj działy. Dwójka agentów zaciągnęła moją mamę do swojego wozu, który stał zaparkowany przed naszym skromnym domkiem. A ja nadal bezwładnie leżałem pod naszą kanapą, na której spędzaliśmy wspólnie wspaniałe wieczory. Trzeci agent porozglądał się przez chwilę po naszym małym salonie i podszedł do drzwi wyjściowych. Tam dwoje agentów właśnie wpakowała moją mamę do ich zatęchłego pojazdu. Gdy moja mama zauważyła trzeciego agenta, jej oczy rozszerzyły się do rozmiaru spodków. Chwilę później ten drugi agent zatrzasnął drzwi furgonetki.
- Naprawdę dobrze idzie mi ta praca. - zaczął się chwalić pierwszy.
- Nie powiem, że nie - powiedział drugi
- Naprawdę tak myślisz? - spytał się pierwszy
Drugi nie zdążył odpowiedzieć, ponieważ odezwał się trzeci agent.
- Czekajcie chwilę chłopcy. Pójdę sprawdzić resztę mieszkania. - powiedział
Miał on głos niski i władczy. Było słychać, że to on tu rządzi. Co potwierdziła odpowiedź tamtej dwójki.
- Dobrze, proszę pana. Poczekamy. - odpowiedzieli
Agent wszedł do naszego domku. Skierował się na prawo, tam gdzie prowadziła droga do naszego salonu. Przystanął tam gdzie tamci nie mogliby go zobaczyć. Przykucnął, jakby wiedział, że chowałem się pod kanapą i spojrzał na mnie. Nagle jego oczy zmieniły się z czarnych na pomarańczowe. Czyli on też był wampirem!
- Słuchaj - powiedział do mnie szeptem - To ja jestem tym bez którego dorastałeś.
- CO?! - odpowiedziałem głośnym szeptem
- Wiem, że to może zabrzmieć równie dziwnie, ale ja jestem królem wampirów a ty jesteś jedynym moim synem który nie został złapany. - mówił dalej "tata?" - Niedawno dowiedziałem się, że twoje moce są potężniejsze od moich.
- Ok, ok - szepnąłem - Więc niby czemu jak jesteś wampirem, przyjechałeś tutaj ze swoją dwuosobową armią agentów, żeby pojmać moją mamę?
- W ramach przykrywki! - powiedział szeptem z nutą zdenerwowania - Twoją mamę wykryli na radarach. A ciebie już nie. Dlatego jako przełożony pojechałem z nimi.
Już chciałem o coś zapytać gdy nagle rozległ się głos agenta pierwszego.
- Em, szefie? - zapytał niepewnie agent, stając na progu drzwi do naszego domu - Znalazłeś coś czy nie?
- Poczekajcie jeszcze 5 minut, Ok? - krzyknął do niego mój tata
- OK - odpowiedział tamten
Uspokojony mogłem go zapytać o to co chciałem.
- Więc jakie niby mam moce? - spytałem się go
- Transformacja przede wszystkim. - odpowiedział - Na razie nie jestem ci wstanie powiedzieć więcej. Musisz odnaleźć je sam.
- Niby jak? - spytałem
- Nie wiem. - odpowiedział - Dobra, do zobaczenia w przyszłości synku.
Wyszedł i zostawił mnie bez mamy, bez nikogo kto miałby się mną opiekować. Samego, samiutkiego w tym całym niebezpiecznych świecie. Gdzie wszyscy którzy zobaczą, że jesteś w jakiś sposób magiczny, naślą na ciebie cały pluton agentów rządu. Kto mówił, że życie jest łatwe?
✜✜✜
Trochę dużo dialogów jak na prolog nie sądzicie?
CZYTASZ
𝓥𝓪𝓶𝓹𝓲𝓻𝓮 || 𝓙𝓮𝓸𝓷 𝓙𝓮𝓸𝓷𝓰-𝓰𝓾𝓴
VampireJungkook jest wampirem. Jest nieszkodliwy (nie odżywia się krwią czy coś...). Jako jedyny wampir nie został złapany do badań. Jungkook ma dużo mocy takich jak: zmienianie ciała, materializowanie rzeczy albo czytanie w myślach. Nie zmienił swojej toż...