𝘰𝘯𝘦𝘴𝘩𝘰𝘵 [ yungi ]

158 12 3
                                    

Mingi siedział właśnie na swoim najbardziej znienawidzonym przedmiocie szkolnym, jaki była bowiem matematyka, i wpatrywał się ze znudzeniem w okno, nawet nie próbując słuchać swojego nauczyciela i jego nudnych nauk. Brunet ilekroć by nie próbował, i tak nic by z tego nie zrozumiał. Było wiele prób aby chłopak w końcu ją zrozumiał, jednak na marne. Jego matka, Pani Song, zapisywała go na różnego rodzaju korepetycje, jednak kiedy wracał z nich do domu przepytywała go z przerobionego materiału, wnioskowało że nic z nich nie wynosił. Jego przyjaciele, którzy nie byli geniuszami z tego przedmiotu, ale byli widocznie lepsi od niego, próbowali mu to wklepać do głowy, ale kiedy oni się produkowali, on najzwyczajniej w świecie ich nie słuchał, a kiedy się zorientowali, obrazili się na niego, mówiąc że nigdy więcej nie będę tłumaczyć mu zasranej matematyki. Na jego nieszczęście, właśnie nastała jego kolej, w obliczaniu przykładów przy tablicy. Mingi doskonale usłyszał, jak jego nauczyciel, woła jego imię z noszolanckim uśmieszkiem na swojej twarzy, siedząc za biurkiem.
-Mingi, poproszę do tablicy. - powiedział wyraźnie Pan Jeong, obserwując jak Song wychodzi z ławki, i staję przed tablicą wpatrując się niezrozumiale w przykład.
Brunet kompletnie nie wiedział na co właściwie patrzy. Wyglądało jak hieroglify, a było zwykłymi wyrażeniami algebraicznymi. Wiedział że tego nie obliczy, to było dla niego za trudne.
-Coś nie tak? Wydaję mi się że nie uważasz na moich lekcjach, i teraz nie umiesz tego wykonać, zgadza się? - zapytał nauczyciel drwiącym tonem, powodując że Mingi nieco się speszył, ale zawstydzony pokiwał lekko głową, na potwierdzenie jego słów.
-Tak myślałem, siadaj. Ocena niedostateczna.- wypowiedział z przenikliwym spojrzeniem prosto w oczy młodszego chłopaka. Gdy Mingi zaś to usłyszał, wiedział że będzie musiał to w jakiś sposób poprawić, gdyż kiedy dostanie jeszcze jedną jedynkę, będzie groziło mu zagrożenie. Tak więc kiedy zadzwonił dzwonek, oznaczający koniec lekcji, Song zaczekał aż wszyscy opuszczą salę, by ten na spokojnie mógł porozmawiać z ich nauczycielem od matematyki.
-Panie Jeong, czy możemy porozmawiać o moich ocenach?- zaczął nieśmiało młodszy,skupiając tym samym całą uwagę
-Ocenach?- powtórzył Jeong, drwiącym tonem. Mingi pokiwał tylko delikatnie głową. Bał się Jeonga ponieważ, zawsze gdy nie okazuje się mu należytego szacunku, bądź sprzeciwia się mu w czymś, złościł się i podnosił głos, czego młodszy bardzo nie lubił, pomimo ze nigdy nie doświadczał żadnej przemocy w domu, która mogłaby to u niego powodować.
-Co z ocenami? Poprostu się nie uczysz, nic więcej. - wyjaśnił chłodno nauczyciel.
-Ostatnio dostałem dwie jedynki z pańskiego przedmiotu, i chciałem się zapytać czy mogę je w jakiś sposób jeszcze poprawić?- wydukał na jedynym wdechu Song,cały czas z przerażeniem obserwując mimikę starszego.
-Aż dwie jedynki, moj drogi uczniu.-poprawił z pogardą nauczyciel, odchylając się na krześle.
-Tak.. Ale wracając, czy mógłbym je jakoś poprawić? Na przykład, ustnie?- spytał Song z nadzieją na to, że taka opcja nadal wchodzi w grę. Jeong przez chwilę nie odpowiadał, ale po chwili na jego ustach zawitał chytry uśmiech.
-Czyli chcesz zaliczyć te tematy ustnie? Myślisz że jesteś do tego zdolny? - cmoknął rozbawiony, podnosząc jedną brew ku górze, wywołując tym u Mingiego lekkie zakłopotanie. Szczerze powiedziawszy, teraz Song w siebie zwątpił, nie wiedział czy uda mu się to zaliczyć, nawet gdyby Jeong się już zgodził, skoro inni nie mogli go niczego nauczyć, to sam tym bardziej polegnie.
-Nie wiem, proszę Pana, ale spróbuję.- powiedział zgodnie z prawdą uczeń.
Skoro ten zadawał takie pytania, świadczyło to o tym, że wcale nie miał dobrego mniemania o Songu, skoro już z samego początku zakładał że mu się nie uda.
-Chcesz poznać sekret, dzięki któremu możesz poprawić swoje oceny, a jednocześnie dobrze się przy tym bawić?- szepnął Jeong, pochylając się w stronę swojego ucznia, siedzącego na przeciwko.
-Sekret? Jaki sekret?- zapytał zaciekawiony tematem, Mingi.
-To bardzo wielka tajemnica. Zastanawiam się, czy jesteś w stanie ja zachować.. Naprawdę chcesz ją poznać, mój uczniu?- głos Yunho był niski, a zarazem ociekający kpiną.
-Tak. - potwierdził stanowczo brunet, będąc coraz bardziej ciekawym.
Yunho uśmiechnął się, na potwierdzenie, i nieco się przybliżył by jego uczeń mógł go dobrze słyszeć.
-To bardzo proste.. Jeśli chcesz poprawić swoje oceny, wystarczy że przyjdziesz do mnie po zajęciach. - wypowiadając te słowa ton Jeonga był drażniący i zalotny, oraz najpewniej skrywał jakieś ukryte znaczenie którego Song nie dosłyszał, ponieważ od razu przytaknął potwierdzając.
-Dobrze, ale dlaczego mam przyjść do Pana po zajęciach? Czy zrobi mi Pan jakieś lepsze korki?-zadał pytanie brunet, nie rozumiejąc. Nauczyciel zaśmiał się, jednak po chwil wyjaśnił głębiej.
-Oh.. Między innymi po to, ale w głównej mierze aby odbyć małą pogawędkę. Porozmawiamy o twoich ocenach, o tym czego od ciebie oczekuje, i innych sprawach.- dokończył wgłębiając Songa w całość sekretu.
-Dobrze, postaram się przyjść.- wypowiedział Mingi, podziwiając słoneczną pogodę za oknem.
-Grzeczny chłopak. Zobaczysz jak łatwo, można zdobyć wyższe i lepsze oceny. - powiedział z uśmiechem, podczas gdy jego oczy świeciły pożądliwym błyskiem.
Song zignorował określenie, jakim ten go nazwał, i w zamian to zapytał o adres, który po chwili pojawił się na trzymanej przez niego karteczce.
-Nie spóźnij się.- powiadomił Jeong.
-Postaram się. Ah, mam jeszcze jedno pytanie. Dlaczego chce Pan rozmawiać że mną u Pana w domu, zamiast tutaj, w szkole?- wydukał Mingi, przyglądając się twarzy Jeonga.
-Dużo łatwiej jest mi z tobą rozmawiać, i pomagać ci w moim domu. Mam tam wszystkie moje książki, i o wiele więcej materiałów dydaktycznych.- odpowiedział z zadziornym uśmieszkiem.
-Rozumiem. Będę chyba już się zbierał. - powiedział cicho, i wstał w kierunku drzwi z klasy.
-Prosiłbym cię tylko, abyś nie wygladał się o naszym sekrecie nikomu.- szepnął z poszerzającym się uśmiechem na ustach.
-Oczywiście. Do widzenia, Panie Jeong. - pożegnał się kulturalnie, oraz ukłonił się lekko. Nauczyciel również odpowiedział mu tym samym, żegnając go miło.

crazy lust || yungi. [18+]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz