RM | Ten inny jak ja *Zakończone*

Co tu się stało?!

Wczoraj kiedy już spałam przyszedł do mnie Will i Vincent i opowiedzieli o różnych legalnych i nie legalnych interesach. Ale to nie zaskoczyło mnie tak bardzo jak to co stało się dzisiaj. Leżałam w łóżku już przebrana grając w jakiś tycoon na robloxie. Była jakaś 20, kiedy ktoś zapukał do drzwi. Wstałam i otworzyłam drzwi.
-Cześć Hailie - powiedział lekko zmieszany Dylan i nawet nie zdążyłam się odezwać a on wszedł do mojego pokoju i zamknął drzwi.
- Cz-cz-cześć - powiedziałam przestraszona kiedy trzasnął drzwiami.
- Hailie - przytulił mnie - Hailie kocham cię jak nikogo innego na tym świecie, nikogo innego nigdy i to nigdy tak nie kochałem.
- Dylan.. - nie wiedziałam co powiedzieć dlatego tylko ścisnęłam go mocniej.
- Kocham cię Hailie. - powiedział i pocałował mnie. I nagle nie wiadomo skąd, właśnie w momencie kiedy się całowaliśmy, do mojego pokoju weszli wszyscy bracia Monet, z jakąś rzekomo ważną sprawą.
- Co tu się odpie.. - Tony i Shane powiedzieli naraz.
- Hailie, Dylan co tu się dzieje?! - Will zapytał ze zdumieniem.
- Hailie, Dylan co to ma znaczyć? - jak zwykle spokojnie powiedział Vincent.
A ja nie wiedziałam nic. Wszystko stało się tak szybko, kiedy on mnie przytulił, wyznał miłość, zapomniałam o całym otaczającym nas świecie, byliśmy tylko my, a tu nagle jak znikąd wparowali bracia Monet: Vincent, Will no i bliźniacy, Shane i Tony. Zepsuli tą całą magię, ale i tak wiedziałam że nie poddam się jeżeli będę musiała z nimi walczyć o moją miłość do Dylana, zrobię to nawet, jeśli będę musiała z nim uciekać.

Witam, niestety to już ostatni rozdział tego fanfika, lecz zapraszam na książkę na moim profilu którą pisze moja siostra "RCR Porwanie", która będzie teraz bardziej rozwijana oraz akcja będzie coraz bardziej się rozkręcać.
                          TnT