02

117 11 0
                                    

Edgar

Szedłem za nieznajomy starając się uspokoić. Nagle zdałem sobie sprawe, że nawet nie wiem gdzie mnie prowadzi, ile ma lat, jak sie nazywa, gdzie mieszka i w ogóle kim jest. Bałem się odezwać. Chłopak nagle przerwał ciszę między nami.
- Jak masz na imię? - Strasznie dziwilo mnie to, że potrafil to powiedziec i zachowywac sie tak jakby przed chwilą nie widział mnie w rozsypce. Był wyluzowany.
- Edgar... A ty? - Czegoś chyba muszę się jednak o nim dowiedzieć.
- Ładnie, ja jestem Fang.
- Gdzie w ogóle idziemy? - Powinienem był zacząć od tego pytania na początku.
- Do mojego domu. Mieszkam sam więc luzik.
Luzik? No bardzo mnie to wyluzowalo. Po co mam iść do jego domu. Chociaz fakt sam nie mam gdzie się podziać.
Weszliśmy do jego mieszkania. Nie było duże ale wystarczające.
- Mozesz usiąść na kanapie. Ja zrobie ci coś do jedzenia. Pewnie jesteś głodny. Mogą być naleśniki? - Spytał Fang.
- Ta. - Odpowiedziałem krótko i wróciłem do rozmyślania nad moim życiem i złymi decyzjami na kanapie.
Po czasie Fang wrócił z jedzeniem. Włączył w telewizji jakiś serial i zaczął jeść. Ja sam mam czesto problemy z jedzeniem. Nie jestem w stanie nic przełknąć. Ciagle mam wrażenie, że ważę za dużo choć tak nie jest. Mam sporą niedowagę. Teraz natomiast wiedzialem, że muszę zjeść. Dawno nic nie miałem w buzi. A nigdy nie wiadomo jak zachowa sie ten typ. Moze zaraz wywali mnie za drzwi. Pewnie też nic mi nie da już do jedzenia. Muszę korzystać póki mam. Może jestem troszkę przewrażliwiony ale ja po prostu nie ufam ludziom. Nikomu.
- Wiesz co mam pomysł. - Powiedział nagle chłopak. - Myślę, że powinniśmy się trochę bardziej poznać. Więc zadawajmy sobie jakieś pytania i opowiedzmy coś o sobie.
- Yy no dobra ale nie jestem jeszcze zbyt do ciebie przekonany. - Odpowiedziałem szczerze.
- Nie bój się mnie. Ja zacznę w takim razie. Mam na imię Fang, co już wiesz. Mam 19 lat. Mieszkam sam, rodzeństwa nie mam, a rodzice mieszkają ciągle gdzieś za granicą. Nie mamy zbyt kontaktu. Mam najlepszego przyjaciela Bustera. Interesuje się kung fu i kocham popcorn. Jakbyś chciał coś wiedzieć to pytaj śmiało. - Powiedział a ja czułem od niego takie dziwne ciepło.
- Ja mam na imię Edgar. Mam 17 lat. Mam siostrę Colette. I w sumie to tyle. - Nie wiedziałem co więcej o sobie powiedzieć. Nie jestem dobry w takich rzeczach bo nawet nikt nigdy się mną nie interesował.
- A rodzice?
- Zostawili nas.
- Oj... Przykro mi. - Posmutniał nagle.
- Nie szkodzi. Przyzwyczaiłem się. Bez nich jest nawet lepiej.
- To gdzie mieszkacie? Nie jesteś nawet pełnoletni.
- Moja siostra ma 20 lat. Żyjemy w małym obskurnym mieszkanku. Ledwo w sumie je utrzymujemy. Colette większość czasu przebywa na mieście albo w domach u innych bo u nas są okropne warunki i mało jedzenia. Szczerze powiedziawszy jest jedyną osobą jaka mi została w życiu. Chociaż ma schizofrenię, adhd i autyzm. Ciężko czasem z nią wytrzymać... - Nagle się zatrzymałem. Zobaczyłem, że Fang wpatruje się we mnie z zaciekawieniem. Nikt nigdy mnie tak nie słuchał. Zdałem sobie sprawę, że dużo mu o sobie powiedziałem. Może aż za dużo. Zazwyczaj to ja słucham a inni mówią. Nie potrafię mowić o sobie. Przynajmniej tak mi się wydawało. Nie wiem czemu się przed nim tak otworzyłem. Coś tu jest nie tak...


~
Wiem, że krotko ale jestem strasznie zmeczona a chcialam cos dzis juz wstawic!! Mysle ze jutro tez bedzie rozdzial, dluzszy. Okazcie troche milosci dziekii!!🩷🫶

"Own World" - edgar x fangOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz