Fang
Historie z życia Edgara dość mnie zaciekawiły. Nie miał łatwo. Po jego stanie psychicznym mogłem się domyślać, że zmaga się z depresją i co gorsza w tym z myślami samobójczymi. Żal mi go było. Zazwyczaj raczej nie jestem zbyt chętny do pomocy innym i działam sam ale jakoś tak czułem potrzebę żeby mu pomóc. Coś mnie do niego ciągnęło. Zrobiło się bardzo późno. Zauważyłem, że Edgar powoli zasypiał na kanapie w pozycji siedzącej. Jego głowa zaczynała opadać. Wyglądało to dosyć śmiesznie i uroczo? Chociaż nie wiem czemu uważam to za urocze. Chyba coś mi się pomyliło.
- Edgar?
- Mhh..
- Chyba jesteś trochę śpiący, co nie? - Spytałem z uśmiechem.
- Może trochę..
- Przygotuję ci mój pokój do spania. Ja będę spał tutaj.
- Co? Nie będę spał u nieznajomego. Poza tym ja mogę tu spać. Nie fatyguj się niepotrzebnie.
- Nie jesteśmy juz nieznajomymi. Ja znam twoje imię, ty znasz moje. Widzisz znamy sie. Poza tym ja już postanowiłem, że śpisz u mnie. I bez dyskusji.
Edgarowi chyba nie chciało się ze mną polemizować bo odpuścił. Chyba był też na to zbyt zmęczony. Jutro z nim pogadam o wszystkim. Jest jeszcze dużo rzeczy które chce o nim wiedzieć. I chciałabym się jakoś do niego zbliżyć. Zeby nie uważał mnie za kogoś złego czy jakiegoś porywacza. Chociaż tak to trochę wyglada. Poza tym czuje, że on potrzebuje takiej bliższej osoby. Może ja też. Różnimy się ale myślę, że pasujemy do siebie. Nie w sensie, że jako para. Tylko zwyczajnie. Kumple, czy coś. Serio się już gubię we własnych myślach. Od jakiegoś czasu uważam już, że jestem osobą biseksualną ale nie ma szans żeby spodobał mi się ktoś w tak krótkim czasie. Poza tym powinienem sobie znaleźć dziewczynę. Tyle lasek mnie uwielbia. Jest z czego wybierać. Właśnie też skończyłem przygotowywać łożko dla Edgara. Zacząłem go wołać ale nie odpowiadał. Przez chwilę pomyślałem, że może uciekł ale to chyba mało prawdopodobne bo bym słyszał. Zszedłem po schodach na dół aby go poszukać. Zobaczyłem go na kanapie. Spał. Nie chciałem go budzić. Wziąłem go na pannę młodą i zaniosłem na górę. Był bardzo lekki. Aż się tego nie spodziewałem. Co prawda jestem silny ale myślę, że on waży dużo mniej niż powinien. Aż strach. Położyłem go lekko na pościeli. Wydawał się jakby z porcelany. Z niewiadomych powodów coś mnie przykusiło żeby smyrnąć go po jego bladej twarzy. Był bardzo gładki, taki nieskazitelny, spokojny. Chyba to trochę dziwne, że tyle o nim myślę i nie mogę od niego oderwać wzroku. Z czasem poszedłem się szybko wykąpać i położyć. Nie mogłem zasnąć. Zbyt intrygowała mnie osoba tego chłopaka...~
Wybaczie postaram się trochę czesciej cos wstawiac😭😭
CZYTASZ
"Own World" - edgar x fang
FanficEdgar spotyka nieznajomego ktoremu z jakiegos dziwnego powodu chce zaufac... edgar x fang