Olivia
Jak zawsze przed wejściem do szkoły czekała na mnie cała moja ukochana paczka.
- Hejo
- Hej - E, J, C
Emma mogę Cię na sówko - zapytałam
- Jasne
-OK, choz
Stanęliśmy przy takiej jakby sadzawce przy szkole wart wspomnieć, że jest prywatna bo w publicznych to sadzawka może być co najwyżej w kiblu xd. Odetchnęłam głęboko i zaczęłam mówiąc bardzo szybko bojąc się, że zaraz się rozmyślę:
- Słuchaj, bo miałam dzisiaj w nocy sen i tam była taka Miracerla i ona powiedziała, że posiada moc wody i mi ją przekazuje, ja się zgodziłam, teraz mam niebieskie oczy ale moja mama mówi, że wciąż są bursztynowe co ja mam zrobić? czy ja wariuje?!- sama byłam pod wrażeniem ile potrafię wypowiedzieć na 1 wdechu- Po pierwsze spokojnie, po drugie miałam to samo tylko, że z mocą powietrza i wydaje mi się, że tylko osoby obdarzone tym czymś mogą to widzieć ja mam szaro białe oczy i dla mnie ty masz błękitne.
- JEJKU jak dobrze myślałam, że zwariowałam! - O
( Opowiedzieliśmy sobie sny i odczucia)
- Ej w sumie jesteśmy obok wody spróbuj coś z nią zrobić - E
- dobry pomysł - zamknęłam oczy i nie wiem czemu wydawało mi się, że dokładnie wiem co robić, skoncentruj się, zajrzyj w głąb siebie i poczuj to - taaaak twoja moc...
- Olivia! otwórz oczy!
Otworzyłam i co - w okuł mnie jak te szarfy w chyba balecie co się kręci nad głową i jest taki " wąż" obok ciebie to właśnie taki wąż był w okuł mnie z wody - to było niesamowite - czyściutka, błękitna woda z bąbelkami w środku to było takie odprężające. Teraz skupiłam się na opuszczeniu wody i plusk! już wróciła na swoje miejsce.
- Xd przecież w okłół nas jest powietrze teraz ty coś zrób! - zawołałam podekscytowana.
-Oki oki nie drzyj się
- ŻE NIBY JA SIĘ DRE?! - krzyczałam z udawaną złością, na co ona przekręciła oczami i zamknęła je.
Poczułam podmuch powietrza a w następnej chwili zobaczyłam, że Emma leciutko unosi się nad ziemią szeroko się uśmiechając.
- Wow! Pewnie będziesz mogła latać! - ucieszyłam się
- Ale super! - E
- Dobra chodźmy na lekcje - O
- Poczekaj! - E
- No co? - O
- Mówimy chłopakom? no wiesz o naszych mocach - E
Zastanowiłam się przez chwilę:
- Lepiej nie - zabrzmiał dzwonek - chodźmy bo serio się spóźnimy
-- Doszli do klasy --
- Jezu, dziewczyny co tak długo - C
- No właśnie - zawtórował mu J
- Nie narzekajcie - E
Wtedy się potknęłam ale w ostatniej chwili złapał mnie Cole, i obrócił patrząc prosto w moje oczy. Jejku ale jego oczy, no właśnie OCZY z brązowych stały się zielone jak las. Odchrząknął puścił mnie i powiedział:
- Uważaj lepiej - C
-- Na lekcji --
- Emma słuchaj
- Olivia, nie uwierzysz!
Zachichotałyśmy obie
- Ty pierwsza - E
- Oki, słuchaj Cole ma zielone oczy! - O
- Serio? A James takie yyy jakby pomarańczowe - E
- Wiesz co to oznacza - O
- Tak - E
- Porozmawiamy z nimi po lekcji - O
Przez naszą rozmowę nie usłyszeliśmy szeptu James'a z tylnej ławki, że nadchodzi Parówa
- Czy ja wam przypadkiem nie przeszkadzam dziewczynki? - spytał Parówa udawanym miłym głosikiem
- Nie panie Dąbrowski - Zapewniliśmy obie
- Więc proszę słuchać - rozkazał i odszedł do tablicy
-- Skip Time 39min (do końca lekcji) --
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------Niedługo dalsza część pozdrawiam serdecznie wasza
Majalovehorsesreal
Liczba słów : 550
CZYTASZ
Successors of The Elements
AdventureCzwórka 16- letnich dzieci z Arizony pewnego wieczoru spotykają "ich" a następnego dnia posiadają moce żywiołów! Jednak wiadomo, że nie mogą o tym nikomu powiedzieć gdyż była by to niezła sensacja. ...