3. "nieznany"

66 3 3
                                    

2018 studio nobocoto

No było nie do pomyślenia, serio. Nie wierzyłam w to co widziałam, na moim instgramie miałam 50 tysięcy obserwujących. Minęła godzina od opublikowania filmu. A ja dostałam już plus 45 tysięcy obserwujących. Na początku nie wiedziałam jak mnie znaleźli, ale jak się okazało to podali mojego instagrama w opisie. Bo piosenka była bez teledysku.

— dobra czas na komentarze co ? — usłyszałam od Tomka. A mi szybciej zabiło serce, gdy tylko usłyszałam słowo komentarze.

user7992739: piosenka zajebista, ta laska dobrze poleciała, szkoda że nie ma teledysku.

missykeery: fajneeeeee zajebisty bit i wgl to jak ładnie brzmiało połączenie Oskara i tej dziewczyny.

hollladnpugh: według mnie chujowo poleciała dziewczyna nie wiem czemu tak dużo osób mowie ze zajebista jest.

tacohemingway: dziewczyna zajebista skąd?

porobl333mfp: czekałam na nową nutę i wreszcie jest jeszcze jaka dojebana.

Nie jest źle. Chyba. Odetchnełam z ulga, gdy zobaczyłam, że zostałam pozytywnie odebrana przez ludzi. Cieszyłam się na maxa, że nuta wypaliła i jej wyświetlenia ciągle rosły
Przez co chłopaki mówili, że to już viral, że nie zdziwią się jak będzie milion odsłuchań po pierwszych 24 godzinach i tak dalej. Co poniekąd mnie cieszyło.

— to co impreza ? Molly oczywiście musisz być i nie ma, że nie. — wzdrygnełam się na to przezwisko, jak już mówiłam serio go nie lubiłam. I wywoływało u mnie jakieś takie dziwnie niekomfortowe emocje.

— niech wam będzie — uśmiechnęłam się do nich. Za imprezami nie przepadałam jakoś bardzo, nie uśmiechało mi się pić na potęgę, jarać zioło i ćpać, by na następny dzień mieć kaca. Bo raczej byłam poukładaną osobą i takie miejsca jak kac nie miały w mojej rutynie miejsca. — o której?

— jak najszybciej środa? Czwartek ?

— chyba zapomnieliście, że ja mam studia —  zaśmiałam się, gdy usłyszałam kiedy Piotrek chce zrobić imprezę z okazji naszej pierwszej piosenki. Miałam 18 lat i byłam na pierwszym roku studiów. Z powodu że był to mój pierwszy semestr ktory był w połowie, nie chciałam wypaść jako osoba która przychodzi z kacem na uczelnie, dla nowych nauczycieli którzy mnie jeszcze dobrze nie znali.

— A no tak. Zapomniałem o tym, no to za tydzień w sobotę, co ?

— mi pasuje. — odpowiedziałam pijac sok, który kupiłam w automacie, który znajdował się w studiu. — moge przyprowadzić znajomych, co nie ?

— tak jasne im więcej osób tym lepiej.

Siedziałam na fotelu gdy chłopaki sobie jeszcze o czymś tam gadali, ja przeglądałam instagrama. Gdy dostałam wiadomość, nie zdziwiło mnie to, bo przez cały czas dostałam jakies powiadomienia z instagrama, a to że ktoś mnie zaobserwował, ktoś polubił moje zdjęcie. Nie mówię że przeszkadzało mi to, zawsze gdzieś na końcu głowy miałam coś takiego, że fajnie by było być sławną, i przez to starałam się na początku serio oddawać te obserwacje wszystkim, próbowałam odpisywać na wiadomości na instagramie. Serio cieszyło mnie to. Ale były to coś nowego. Minely dopiero 2 godziny od tego wszystkiego i nie umiałam się przyzwyczaić. Bo było to coś innego. Jak mówiłam. Dostałam od kogoś wiadomość, ale nie była ona z instgrama tylko z wiadomosci. Czyli ktoś miał mój numer, więc zdziwiłam się, bo na instagramie nigdy nic takie nie podawałam. Weszłam w powiadomienie. I zaczełam czytać.

Od nieznany:
Hej nie mówiłaś że śpiewasz.

Do nieznany:
Znamy się?

Od nieznany:
Ta tutaj Michał poznaliśmy się w taksówce.

Do nieznany:
A to ty. W takim razie. Nie, nie śpiewam.

Od Michał:
Czyli to nie ty w tej piosence Ground zero ?

Do Michał:
To ja, ale to taka jednorazowa akcja. Nie mam zamiaru jakoś iść w muzyke.

Od Michał:
Szkoda zajebiscie to zaśpiewałaś.
Pewnie nie wiesz ale ja pisze epke właśnie i próbuje jakoś wbić w ten cały świat raperów. Bo jara mnie to.

Do Michał:
W takim razie życzę Ci powodzenia w tym i mam nadzieję że jeszcze usłyszę o tobie jako raperze.

Zablokowałam telefon i myślałam nad tym co napisał mi właśnie chłopak. W sumie to się nie zdziwiłam, miał bardzo przyjemny głos, w dodatku z taką chrypką, ładnie by brzmiał rapując.

— co sądzisz Oli ? — wyrwał mnie z rozmyśleń Oskar, a ja spojrzałam na niego z podniesionymi brwiami.

— ale o czym ?

— chcesz wyskoczyć na obiad ? Gdzieś na miasto, ja stawiam.

— jeśli ty stawiasz to z miłą chęcią — odpowiedziałam Oskarowi. I zaczełam się zbierać tak jak inni.

~~

— dzięki bardzo za wszyteko, miłego dnia kochani moi — powiedziałam do Piotrka i Oskara którzy przywieźli mnie pod blok po spędzonym czasie z nimi.

Szybko poszłam do klatki schodowej i wdrapałam się na piąte piętro. By przywitać się od razu z Inez.

Dałam jej jedzenie i wszystko co trzeba. Umyłam się przebrałam w nowy dres i poszłam się uczyć.

Gdy stwierdziłam, że to już za dużo na moją głowę. Postanowiłam zerknąć jeszcze na telefon.

Od Michał:
Ja też
Bardzo bym chciał tak o sobie usłyszeć może coś będzie z tego bo nie ide na studia i zajmę się muzyką.

Do Michał:
A co jeśli muzyka nie wypali ?

Od Michał:
Musi odpalić nie przyjmuje innego zakończenia.

Do Michał:
Śmieszne podejście.
Ale i tam trzymam kciuki za ciebie i twoja przyszłość z rapem.
(Polubiono wiadomość)

Od Michał:
Wiesz masz zajebisty głos ty tez powinnaś pomyśleć żeby jednak ta piosenka nie była jednorazowa akcją.
Może kiedyś będziemy grać na jednej scenie

Zaśmiałam się na wiadomość Michała, sama nie wiem czy chce pogłębiać zainteresowanie muzyka czy nie. Nigdy nie myślałam o robieniu muzyki. Wręcz przeciwnie, nie lubiłam śpiewać i występować przed publicznością. Zmieniło się to po 16 roku życiu kiedy musiałam zaśpiewać coś na przedstawieniu szkolnym polubiłam to, sprawiało mi to przyjemność dla tego, też się zgłosiłam do chłopaków. I jakoś się dostałam.

Może kiedyś będziemy grać na jednej scenie te słowa nie umiały wyjść mi z głowy. Z niewiadomego powodu wywoływały u mnie ekscytacje na sama mysl o tym.

Wtedy nie wiedziałam, że dokładnie za 3 lata będzie to prawdą.

Shine Like Me If You Want To Be A Star || Kinny ZimmerOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz