W tej książce znajdziesz one-shoty z mojego życia. Pojebanego życia. Ciągle w biegu, ciągle się coś dzieje. Mam dość. Ale nie mogę tego zatrzymać. Nie umiem. Jak bardzo bym się nie starała to wciąż wracam do punktu wyjścia i pakuje się w niebezpieczne sytuacje i relacje.
Myślę, że żyje w fikcji, a jej autor bardzo lubi się znęcać nad postaciami znajdującymi się w niej.
Moje życie ciągle zatacza wielkie koło. Nie umiem go opuścić. Poznaję kogoś, dostaję obsesji na punkcie tej osoby, która często mnie wykorzystuje. Dzięki takiej osobie choć przez chwilkę czuję, że żyje i zrobię wszystko żeby jej zaimponować. Jednak taka relacja kiedyś się kończy. Nie potrafię w relacje, ludzie za mną nie nadążają. Wszystko dzieje się za szybko. Kiedy już stracę najważniejszą postać w mojej historii nie potrafię odciąć myśli o niej. Uciekam się do różnych ryzykownych zachowań, żeby choć przez chwilę wrócić do tamtego stanu. Chwilę jest spokojnie, znajduję ludzi którzy mnie wspierają, chcę się zmienić, mam czas na przemyślenie i zaczynam rozumieć konsekwencje moich zachowań. Ale to nic nie daje, zawsze to tylko kwestia czasu aż moja historia zatoczy koło. Jest tak odkąd pamiętam. Czuje się jakbym była zaprogramowana. Odpowiednia osoba i już inni się prawie nie liczą. Ale po co komuś ktoś z takim oprogramowaniem. Co to wnosi to społeczeństwa? Na pewno nie porządek.
Nie jest też tak, że podczas relacji z odpowiednią dla mnie osobą jestem ciągle szczęśliwa. Martwię się, analizuje jednak jak przyjdzie co do czego to przestaje myśleć. Najmniejszy bodziec potrafi mnie odciągnąć od myśli o konsekwencjach. Raz jestem sobą odpowiedzialną, kiedy indziej martwię się o innych i staram się pomóc, potem mam dość i myślę o sobie.
Nie wiem już jaką wersją siebie tak naprawdę jestem. Czy którakolwiek to ja? Może jestem demonem który opętał małą bezbronną dziewczynkę? Właśnie o tym "demonie" będzie pierwsza historia.
CZYTASZ
Fatalna psychoza
NonfiksiHistoria mojej autodestrukcji. Osoby, która tak długo znosiła ból, że jak go nie odczuwa to musi sama sobie go sprawić. Nawet nie do końca świadomie. Niebezpieczne zachowania na porządku dziennym. Próbowanie różnych używek, uzależnienia, niebezpiecz...