Rozdział (II)

12 2 5
                                    

<1768 rok, Francja, Marsylia>

....

*Słychać wybuchy w niebie*

-o matko!

~hheh!?

*nagle z nieba spada gwiazda*

-..

~ ....

*tłum ludzi patrzy się na połyskująca fioletem gwiazdę na środku pola*

....

- Marcelio!.. idź sprawdź!.. i weź..

*podaje mu widły*

Marcelio: hm..

*bierze widły po czym idzie powoli w stronę dziwnej gwiazdy*

Marcelio: ..

*przełyka ślinę*

*ludzie patrzą się na Marcelia*

Marcelio: ....

*podchodzi do gwiazdy*

Marcelio: hm..

(🤫) Taak..

Marcelio: ..

*upuszcza widły*

...

(🤫) Dotknij.. Będziesz wielki!.. .... Pragniesz tego..

Marcelio: ..

*pochyla się do gwiazdy*

*kładzie powoli na niej rękę*

Marcelio: AGH!?

- Jezu..

~ !?

Marcelio: ...

*nagle z gwiazdy wychodzą nici, które wchodzą do jego uszy, oczu, i buzi*

Marcelio: ..

*jego oczy robią się fioletowe*

*podnosi gwiazdę po czym obraca się w stronę ludzi*

...

*wyciąga rękę przed nich*

- hm..?

*nagle w stronę ludzi lecą grube nicie które przebijają wszystkich na wylot*

Marcelio: .. hmh

*uśmiecha się*

Marcelio: podoba mi się....

......

............

<rok później, Paryż, dom rodziny Legrand>

Simone Legrand: .. .. panowie.. i.. pani..

*patrzy na żonę*

Simone Legrand: jak wiecie.. nastało nowe zagrożenie..

Tim Legrand: ... gwiazda..

Simone Legrand: tak..

Tim Legrand: .. czytałem o niej w kronikach..

Simone Legrand: .. i?..

Tim Legrand: to już .. któryś raz jak spadła.. na grunt..

Jaqueline Legrand: .. hmh

Gabriel Legrand: mamy go po prostu zabić?..

Simone: hheh.. nie.. mam lepszy pomysł..

*Odsłania tablice z przypietą papierową koroną króla*

My hero OneNoteOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz