4. Psikus

77 4 1
                                    

💜Mal💜
3 lata wcześniej.
Wspomnienie.

Czekałam na Harrego niedaleko restauracji Urszuli. Dlaczego? Ponieważ tam się umówiliśmy. Po pewnym czasie pirat już  przyszedł. Oczywiście musiał się spóźnić.
- Hej Mal - powiedział, podchodząc do mnie.
- Spóźnienie - mruknąłam, omijając chłopaka - Aż dwadzieścia minut.
- No wybacz, ale ojciec musiał mnie przytrzymać.
- Co znowu zrobiłeś? - odwróciłam się w stronę bruneta.
- Nic, tylko kazał mi wyszorować porządnie jego kapelusz, buty i hak - odpowiedział, a ja uśmiechnęłam się na jego słowa.
- Może się zemścimy?
- Co masz na myśli?
- Zrobimy psikusa dla twojego kochanego tatusia.
- No nie wiem...
- Ale ja wiem, chodź.
Harry już bez słowa podążył za mną i po pewnym czasie już staliśmy przed jego miejscem zamieszkania. Stałam tak patrząc na budynek i nagle postrzegałam buty Kapitana Haka. Wpadłam na pewien pomysł.
- Znajdź coś żeby wlać to do butów pana Haczka.
- Wiesz, że ja będę prawdopodobnie musiał to sprzątać?
- Nie będziesz musiał, jak nie wrócisz dzisiaj do domu. Nocujesz dzisiaj u mnie w szafie.
- Niech będzie, ale wolę zająć parapet - powiedział Harry, biorąc wiadro, w którym była jakaś maź spleśniała i wlał ją do środka obuwia.
Nagle usłyszeliśmy jak nadchodzi ojciec chłopaka, więc schowaliśmy się za pobliskim budynkiem. Bezcenna była mina i złość mężczyzny, gdy założył buty i poczuł maż na swych skarpetach

3 lata później.

Siedziałam w poczekalni i wspominałam w głowie to wspomnienie. Świetne kiedyś miałam przygody z Harrym. Świetnie z nim spędzałam czas. Że to tak nagle się zakończyło po tym, jak razem z Evie, Jayam i Carlosem pojechaliśmy do Auradonu i tam zamieszkaliśmy? Jest to nie do wyobrażenia.

Mal x Harry - Młodzieńcze lataOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz