rozdział 4

5 1 0
                                    

W domu Maji

-Gdzieś ty znowu była?! - krzczała matka Maji - Gdybyś miała chociaż chłopaka z którym byś wychodziła! Ale nie! Ty zawsze musisz być sama!

-Tak naprawdę... - Maja zdecydowała powiedzieć swojej matce prawdę - ...mam drugą połówkę.

-MASZ CHŁOPAKA?! Czemu nic o tym nie wiem?!

-Nie powiedziałam że mam chłopaka. Powiedziałam że mam drugą połówkę

-Jak nie chłopaka to kogo?

-dziewczynę

Przez chwile zapadła grobowa cisza

-jutro jedziemy do psychologa - oznajmiła Beata, czyli matka Maji - nie wieże że ty też się zaraziłaś.

-Ale.... ale to nie choroba! I nie możesz mnie zabrać do psychologa. Jestem pełnoletnia.

-ah tak? no to masz tydzień na spakowanie się - Beata patrzyła swojej córce głęboko w oczy

-CO?!

-Gówno kur... ka wodna. Przecież jesteś wielce dorosła

-Nie wieże! -Maja zsunęła się po ścianie i usiadła. W oczach miała łzy - wyrzucasz mnie z domu! ale... ale...

- nie chcesz mojej pomocy więc...

-WIĘC UZNAŁAŚ ŻE MNIE WYRZUCISZ JAK ŚMIECIA?!

- nie chce mieć psychopatki w domu

-DLATEGO POZBYŁAŚ SIĘ TATY?! BO UWAŻAŁAŚ GO... ZNACZY J Ą ZA PSYCHOPATKĘ?! BO JEST TRANS?! Jak ja mogłam pomyśleć że mnie zaakceptujesz?

-Po pierwsze. To jest on. Nie ona. I tak. ON też nie chciał dać sobie pomóc, więc wyrzuciłam go za próg. A po drugie, to nie jest coś co trzeba zaakceptować, tylko wyleczyć. Kochanie! ty jesteś chora! Trzeba cię zabrać do specjalisty!!!

-To nie choroba! ja... ty... 

Maja już otwarcie płakała. Nagle wstała i wybiegła do swojego pokoju się pakować. Nagle do pomieszczenia weszła Beata.

-CO ZNOWU?!

-Powiedziałam że masz tydzień. Znajdź sobie miejsce do spania. Idź do tej swojej.... dziew... dziewczyny czy coś

-Ta jasne. Nie będę mieszkać z potworem - ignorując swoją matkę Maja usiadła do komputera

Gdy jej matka wyszła, dziewczyna zaczęła szukać ośrodka/schroniska dla bezdomnych osób LGBT+ w okolicy.

Na szczęście był jeden bardzo blisko.

Zarezerwowała spotkanie na następny dzień.

Gdy skończyła, znowu wzięła się za pakowanie


________________________________________________________________________________

297 słów bez tej dopiski

jak macie jakieś pytania to piszcie

Jesteś taka magicznaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz