part 8

91 4 18
                                    

Pov: izuku

Kiedy policja zmniejszała dystans między nami ja patrzyłem tylko jak blond czupryna się oddala. Krzyczałem by wiedzieli gdzie mają zmierzać by rubino oki się nie wiwinoł.Gdy policja dotarła na miejsce dwóch z nich pobiegło w stronę lasu a dwóch zostało.

Kiedy jeden z nich pomógł mnie rozwiązać drugi asekurował medyków którzy opatrywali rannych facetów.

Kiedy byłem wolny a medycy upewnili się że nic mi poważnego nie jest za czeło się to czego się najbardziej obawiałem czyli przesłuchanie.

Bo przecież nie powiem że blondyn z którym walczyłem był .... Właśnie czm on był lub kim no na pewno nie człowiekiem. Więc nie mogłem powiedzieć policji całej prawdy uznali by mnie za wariata i wysłali by mnie do psychjatryka a to nie wchodzi w gre.

Pol- rozumiem że pan zadzwonił po 112?

IM- tak to byłem ja.

Pol- dobrze czy może pan z nami jechać na komisariat? By złożyć zeznania?

IM- ta-tak

Pol- dobrze dziękujemy proszę z nami

Tak szczerze nie chciałem jechać ale co ja mogłem zrobić ja nawet nie jestem pełnoletni. Więc bez gadania wszedł do radiowozu. Podczas drogi jeden z nich zauważył że się stresuje, dlatego próbował mnie zagadywać na różne sposoby a drugi milczał przez całą drogę

Kiedy byliśmy już na miejscu tamtych dwóch policjantów już nie było zaprowadzili mnie do jakiegoś pokoju w którym był chyba policjant lub ktoś pracujący dla policji. Nie wiem.

Kiedy wszedłem dzi za mną się zamkneły
A ja usiadłem na krześle i wtę ten pan wysuną nosa znad komputera przeleciał mnie wzrokiem kiedy skończył spojrzał szybko w ekran laptopa. Przyznam nie czułem się komfortowo przy nim a nie powinienem w końcu sam chce zostać policjantem

(Nie pamiętam czy artystą czy policiantem sorry)

? - dobrze jeżeli pan pozwoli to zaczniemy

IM- t-tak

Wydukałem cicho unikając jego wzroku jak mogłem czułem się jak bym nie wiem siedział na szpilkach lub miał chodzić po linie

? - yhm~ pańska godność?

Mi- Izuku Midoryia

? - rozumiem gdzie pan mieszka ile ma pan lat i czy pan pracuje jeżeli oan nie pracuje to gdzie chodzi do szkoły

MI- mam 17 lat prawie 18.mieszkam na pasiecznej ******* *** i chodzę do UA a pracuje w kawiarence mate little

Nie wiem bardzo nie komfortowo się czułem coś mi się w nim nie podobało i dla czego się mnie pyta czy mam pracę i czy chodzę do szkoły myślałem że ma złożyć zeznania a nie dawać rsorys mojego życia

Tim skip~



Kiedy już skończyłem opowiadać o wydarzeniu. Oczywiście pomijając parę rzeczy. Bo do psychiatryka mnie wysłali

? - dobrze to już wszystko rozumiem?

MI- tak mi się wydaje, czy mogę już sobie iść czy potrzebuje pan jeszcze czegoś

Miałem już serdecznie dość siedzenia tu chciałem już wracać do domu bo byłem już strasznie zmęczony. Ale nadzieja matką głupich

? - no jeszcze mam do pana 1 pytanie

MI- dobrze odpowiem jeżeli będę w stanie

? - czy mieszkasz sam?

Nie mam bladego pojęcia czemu zadał to pytanie, skoro nic nie wznosiło do śledztwa

Król Wampirów /bakugodekuOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz