3.

15 3 16
                                    


Tym czasem. Agust w galerii podszedł do jakiegoś trochę starszego mężczyzny.

- Ej Ty. - zagadnął. Typ spojrzał na niego

- Czego chcesz? - spytał.

- Jak mi kupisz coś do ubrania i do jedzenia to dam Ci dupy. - powiedział pewnie. Robił to nie raz, tylko po to by mieć coś dla swoich młodszych braci których wychowuje sam.

- Kupię Ci i bez tego...chodź. - facet poszedł z nim do sklepu. Agust poszedł za nim.

- Wybierz sobie co chcesz, i ile chcesz. - powiedział do niego.

Agust wybrał jedynie parę ubrań dla swoich braci, parę zabawek i jedzenie.

- To wszystko? - spojrzał na niego.

Chłopak wziął jeszcze parę leków.

- Tak to wszystko. - odpowiedział. Mężczyzna poszedł z nim do kasy. - A dla siebie nic nie bierzesz? Bo domyślam się, że te małe dość ubrania i zabawki to nie dla Ciebie.

- Ja sobie dam radę. Ważne żeby moi bracia byli szczęśliwi. - powiedział.

Starszy cofnął się, wiązał chodź jedną bluzkę dla Agusta. Skasował wszystko i zapłacił, spakował mu zakupy i podał. Chłopak wziął torby od niego ukłonił mu się.

- Dziękuję, nie mam nic robić w zamian? - spytał patrząc na niego.

- Nie, nie musisz. Zmykaj już.

- Dziękuję. - chłopak pobiegł do domu.

Wszedł do domu i poszedł do salonu. Jego bracia przyszli. Yoongi, Suga (5lat) i Yunki (16lat).

- Jesteś w końcu już się bałem, że coś się stało. - powiedział Yunki.

- Nic mi nie jest, mam coś dla Was. - najstarszy uśmiechnął się i podał im to wszystko co miał.

- Aguuuuś jesteś kochanyyyy. - mały Suga przytulił się do jego nogi. Agust wziął go na ręce i przytulił.
Yoongi i Yunki też się do niego przytulili

- Dziękuję. - powiedział Yoon.

- Ja też dziękuję. Jesteś najlepszym starszym bratem. - powiedział i wtulił się w Agusta, Yunki.

- To nic takiego... Wszystko dobrze dziś i was? Nic złego się nie działo? - spytał i spojrzał na nich.

- Wsystko dobrzeee u mne. - powiedział pierwszy mały Suga.

- Wszystko dobrze, i dostałem 4 z matmy z kartkówki z tej na którą tak ciężko mi było ogarnąć temat. - powiedział Yoongi i uśmiechnął się lekko.

- Gratuluję braciszku, jestem dumny. - powiedział Agust i uśmiechnął się do niego.

- U mnie też wszystko dobrze, a jak u Ciebie? Jak oko? - spytał Yunki.

- U mnie dobrze, i cieszę się, że u was też wszystko dobrze. - uśmiechnął się postawił malego na ziemi. - Dobrze bierzcie jedzonko i swoje rzeczy i leccie spać.

- Blanoć! - mały Suga wziął swoje rzeczy i pobiegł do siebie. Yoongi też wziął swoje. - Dziękuję, dobranoc. - poszedł też do siebie.

Yunki wziął pół ze swojego jedzienia, a drugie pół zostawił Agustowi to samo zrobił z piciem.

- Ty też musisz jeść Agust, jak się zagłodzisz co my bez Ciebie zrobimy?

- Ja dam radę Yunki. Weź wszystko, spokojnie, musisz jeść, idź już też się połóż spać, dobranoc. - uśmiechnął się i poszedł do siebie, położył się na ziemi bo nie ma łóżka, wszelakie meble i inne wyposażenia, dał braciszkom. Yunki westchnął, i tak zostawił mu te jedzenie. Poszedł do siebie.

Agust nie odrobił już lekcji nawet i się nie przebrał zasnął zmęczony.

***

Też rozdział jest troszkę krótszy,
ale mimo to mam nadzieję,
że się Wam podobał. 💜

Kocham Was słoneczka. 💜

My Name | Agust X JiwooOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz