Czytałam spokojnie książkę i nagle do mojego pokoju wparowali bliźniacy i Dylan.
- A wam co? - Zapytałam widząc ich miny.
- KTO TO KURWA JEST?! - Krzyknął Dylan pokazując mi post z instagrama Matteo. Odłożyłam książkę na bok i powoli wstałam.
- To nie tak... - Zaczęłam.
- A jak?! - Zapytał mnie krzycząc Tony. Powstrzymywałam łzy.
- To mój znajomy.. - Powiedziałam wkońcu.
- Kurwa Hailie nie jesteśmy tępi! - Darł się Dylan. Bałam się go kiedy był w takim stanie.
Tonego z resztą tak samo. Shane jako jedyny nic nie mówił. Patrzyli na mnie wszyscy z wkurwieniem wyrysowanym na twarzy.
- Gadaj do chuja kto to jest! - Tony uderzył pięścią o biurko koło którego stał.
- Powiedziałam! - Jedna łza zaczęła spływać mi po policzku.
- Hailie mów kto to. - Powiedział Shane. Jako jedyny nie darł na mnie ryja.
- Albo nam powiesz albo sami się dowiemy i ten twój chłoptaś się nie pozbiera. - Powiedział przez zęby Dylan.
- Nienawidzę was! - Krzyknęłam i wybiegłam z pokoju.
Nie pomyślałam gdzie idę i weszłam do gabinetu Vinca w którym oczywiście był.
- Co się stało Hailie? - Zapytał mnie Vincent gdy usiadłam na krześle naprzeciwko niego.
- Nic. - Odpowiedziałam patrząc w podłogę.
- Skoro nic to dlaczego płaczesz? - Zapytał wstając. Kucnął przede mną, wziął moją brodę i ustawił tak że parzyłam na niego. Milczałam. - Hailie pytam o coś.
Dalej milczałam starając się nie patrzeć na niego. Po co ja tu przyszłam? Mogłam wyjść z domu. Teraz już za późno żeby uciec.
- Chłopcy ci coś zrobili? - Zapytał znowu Vince. Pokiwałam minimalnie głową i spojrzałam na niego a w jego oczach pojawiła się czerń. - Co ci zrobili? - W jego głosie było słychać wkurwienie. Dalej szłam w uparte i nic nie mówiłam.
- Hailie moja cierpliwość też ma granice. Powiedz co zrobili. - Mówił i pisał coś na telefonie.
- No bo... - Zaczęłam a on spojrzał na mnie wyczekująco. - Wbiegli mi do pokoju i zaczęli się na mnie wydzierać. Pokazali mi post z instagrama mojego znajomego na którym jestem.. - Przerwałam na chwile obserwując reakcje najstarszego brata. - I krzyczeli że jak nie powiem kto to, to go znajdą i się nie pozbiera.
- Jak nazywa się ten twój znajomy - Zapytał Vince.
- Matteo.. - Powiedziałam i w tym samym momencie do gabinetu weszła święta trójca.
________________________________________________________________________________
Part 2 moze zrobie XDD
soriii ze nie bylo czesci ale nie mialam pomyslu
(nadal moze byc nie regularnie ale sie postram)
love youu
do następnego!
bye!
408 słow
CZYTASZ
| Instagram | Rodzina Monet 💗
Teen FictionTytuł mówi sam za siebie. Zapraszam do czytania ❤️ || Wstrzymane || 15.03.2024 - ???? || 🏅#7 - ig // 24.03.2024