Epilog

112 2 2
                                    

Każda historia ma swoje zakończenie. Czasem smutne a czasem wesołe. Jesteśmy jedynie pionkami tej gry które ktoś z góry układa jak chce.
Nie mamy więc wpływu na niektóre rzeczy.

Najważniejsza jest umiejętność akceptowania zmiany. Trzeba zrozumieć, że nawet jeśli nie jest tak jakbyśmy chcieli prawdziwym darem, jest po prostu życie.

Ja zaakceptowałam odejście Wonki, jego powrót do mojego życia i te wszystkie szalone pomysły na jakie wpadał przez całą naszą relację.

Nasza historia skończyła się szczęśliwie ale w świecie alternatywnym mogła się skończyć zupełnie inaczej. Może wogule w tamtym świecie się nie poznaliśmy.

Willy przepisał fabrykę na Emily a potem zabrał mnie do Oompalandu żebym zobaczyła gdzie mieszkały te pomarańczowe ludziki. W tym czasie Emily zajmowała się fabryką i dostała nawet pochwałę od ojca, że tak dobrze sobie poradziła pod jego nieobecność.

Szczerze, cieszyłam się, że mam taką wspaniałą rodzinę. Wspaniałego męża i wspaniałą córkę. Z Willim zdążyliśmy zrobić wszystko co chcieliśmy a potem mogliśmy spokojnie nacieszyć się spokojem i sobą.
———————————————
Cześć! To jest już koniec tej historii ale spokojnie. Już w poniedziałek pojawi się pierwszy rozdział nowej książki o Wonce. Mam nadzieję, że książka wam się podobała i była w miarę dobra jak na pierwszą książkę o tej tematyce.

„Tylko On" (Willy Wonka x Oc)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz