5.Rozdział

131 5 0
                                    

Obudziłam się, w jakimś pokoju, z okropnem bólem głowy.
Nic nie pamiętałam a pokój w którym się obudziłam napewno nie był mój.
Pokój był pomalowany na biało-Czarno.
Kiedy wyszłam z niego zobaczyłam kręte schody, to był dom Nate.
Zanim przypomniałam sobie co ja tu robie zdążyłam panikować przez co najmniej 25 sekund.
Okej nikogo nie będzie na dole a ty schodzisz,Wychodzisz ,jedziesz do domu i nigdy z życiu już nie spotkasz znajomych Nate ponieważ za 2 tygodnie wakacje i najwyżej spotkasz go w szkole ale nie spotkasz jego znajomych, on wychodzi ze szkoły więc mam spokuj zapomne o Neilu i reszcie skończę szkołe za 3  lat i uwolnie się od rodziców pójdę gdzieś na studia i moje życie będzie cudowne.
Kiedy zeszłam na dół moje plany jednym słowem poszły się jebać.
Ponieważ gdy zeszłam na dół zobaczyłam w salonie Neila i Nate , ten drugi był trochę poddenerwowany.
-Hej? -Powiedziałam niepewnie.
-Hej wiesz czy Vivian Już się obudziła? -Spytał Nate.
-Nie wiem -Przypomniało mi się że umówiłam się z Vivian że ją podwioze do domu czyli musiałam poczekać na nią-Ale wiem że mam ją odwieść do domu więc poczekam na nią z wami.
Nagle przez wielkie drzwi weszła dziewczyna z pudrowo-różowymi włosami i niebieskimi oczami ,figurę miała jak modelka.
-Hej sorry że mnie wczoraj nie było ale dostałam szlaban-Powiedziała witając się z Natem i Neilem po czym odwróciła się do mnie-Hej miło mi cię poznać jestem Mia a ty jesteś? .
-Lila miło mi cię poznać-Powiedziałam z uśmiechem na ustach.
-Niby szlaban dostałaś a tutaj jesteś-Powiedział Neil z Kpiną.
-Bo starzy wyjechali na weakend do Mediolanu a znając służbe i tak im nie powie-Zripostaowała-Byłabym wcześniej ale
Reven mnie zatrzymała-Powiedziała po czym przybrała poważną minę gdy to mówiła.
-Potem powiesz -Odpowiedział Nate kiwając na mnie znacząco głową.
Zanim Zeszła Vivian zdążyli już zejśc Dante, Chris, James,Laura i Klaudia.
W tym czasie ja z Mią gadaliśmy z Natem o Viv.
Tamten nie był przekonany że Vivian czuje to samo co on do niej, przy czym się okazało że po wczorajszej rozmowie z nią się zauroczył w niej.
Ja z Mią kazałyśmy mu z nią pogadać a on wreszcie niechętnie się zgodził.
-Hejka? -Powiedziała Viv schodząc po schodach.
-Hej Viv-Powiedziałam.
-Hej Vivian możemy pogadać-Spytał Nate.
-Jasne-Odpowiedziała mu zdziwiona.
Nate zabrał ją do góry , a posłała do mnie zdziwione spojrzenie.
-To ona nie pamięta o czym oni wczoraj gadali? -Spytała zdziwiona Mia.
-Zawsze na drugi dzień po tym jak piła nic nie pamięta więc ma całkiem niezłe niespodzianki-Odpowiedziałam.
-My już jedziemy-Powiedział Dante a Chris i Klaudi wstali.
Pożegnali się i wyszli.
Ja pogadałam trochę z Mią i Laurą kiedy wreszcie Viv przyszła z Natem.
-Kochani Chcielibyśmy wam coś ogłosić-Powiedziała Vivian oficjalnym tonem-Jesteśmy razem-Omal nie zachłysnełam się śliną.
-Że co kurwa!? -Krzyknełyśmy z Laurą niemal w tym samym czasie.
Vivian przekrzywiła głowę.
-Nie takiej reakcji się spodziewałam ale trudno-Powiedziała -Jedziemy Lil? -Spytała.
-Tak jasne-Odpowiedziałam lekko zszokowana-Pa.
Kiedy się pożegnaliśmy z resztą i weszłyśmy z Viv do auta nic nie powiedziałam tylo włączyłam piosenki z mojego telefonu który był podłączony do Auta.
-   Oh, i love it and i hate it at the same time. 
You and I drink the poison from the same vine. 
Oh, I love it and i hate is at the same time . 
Hidin' all off our sins from the daylight-.
Śpiewałam na cały głos,gdy jechałyśmy,muzyka to jedna z rzeczy dzięki których odrywałam się od rzeczywistości.
Kiedy podjechałyśmy pod jej dom powiedziałam tylko.
-Za dwie godziny u mnie.
Vivian kiwneła głową i ruszyła do domu.

I believe in loveOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz