Chrzest Świeżego

377 8 0
                                    

Genziaki zaczeli nagrywać chrzest Świeżego miał różne wyzwania np. Kąpiel z lodem przez 5 minut czy gotowanie genziakom przez 24h. Przez ten cały czas pisał do mnie Hubert nie powiem trochę zaczęło mnie to irytować bo nie mogłam się skupić na pracy aż Natalka się odezwała.
N: Livia kto tak do ciebie wpisuje ciągle?
Zapytała Blondynka
L: Sorki mój chłopak mówiłam mu rano że dziś jestem zajęta cały dzień oczywiście nie posłuchał zaraz do niego zadwonie żeby przestał.
Odpowiedziałam wstałam wzięłam telefon i wyszłam na taras żeby zadzwonić.
POV ROZMOWA TELEFONICZNA
L: Hej misiek pamiętasz że miałeś dziś nie miałeś dzwonić jestem bardzo zajęta a tak jak piszesz co 5 minut to nie mogę się skupić.
Powiedziałam do telefonu
H: Sorki ale poprostu kumple mówią żeby cię gdzieś wyciągnąć co ty na to pójść ze mną na imprezę o 19?
Zapytał blondyn
L: Sorki ale dziś nie mogę mam zdjęcia do obróbki czy ważne e-maile sorry ale nie dziś.
Odpowiedziałam
H: Znów powiedzą że zamulasz w robocie nie może Karol tego sam ogarnąć lub poprosić kogoś innego?
Zapytał ponownie
L: Sorry ale nie może Karola nie ma w Krakowie więc mamy więcej roboty a jak to nie pasuje twoim koleszką to sorki to nie moja sprawa.
Powiedziałam już lekko wkurzona
L: Ale możemy się jutro spotkać np. Na obiad co ty na 15.30 w restauracji?
Zapytałam
H: No ok niech Ci będzie do jutra pa.
Rozłączył się
Ja odetchnęłam z ulga nie lubię z nim się kłócić poczułam że ktoś za mną stoi odwróciłam się był to Bartek Kubicki
B: Chłopak? Zapytał brunet
L: Yhmm pokiwałam głową na tak
L: Czepia się mnie że mam dużo pracy i nie idę z nim na imprezę bo kumple mówią mu że zamulam cięgle tylko praca praca ale ja chociaż zarabiam swoje pieniądze a nie ciągnę od rodziców jak on. Powiedziałam przygaszona
B: Spoko ja cię rozumiem macie więcej pracy bo Karola nie ma a jak on tego nie kuma to jest głupi poprostu. Powiedział brunet
B: Choć do środka Wąski robi nam obiad i tak wam też.
Uśmiechnął się
L: Okej chętnie zjem. Powiedziałam I weszliśmy do środka Wąski aka Świeży robił obiad a reszta już czekała przy stole.
F: Dużą rodzinę masz do wykarmienia Bartek. Zaśmiała się Faustyna
Ś: No trochę ich jest ale dla każdego starczy. Odpowiedział Świeży
Usiadłam obok Natki a na przeciwko mnie Bartek K chwilę popracowałam aż Świeży podał nam obiad czyli wegańskie spaghetti było bardzo smacze następnie genziaki dalej nagrywali a my pracowaliśmy około 21 jechałam już do domu od razu się wykąpałam zjadłam lekką kolacje i poszłam spać.


Taki nudny ten rozdział ale myślę że następnym będzie lepszy 446 słów

Tylko tobie ufam - Bartek Kubicki ♡Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz