W złych chwilach znajduję pocieszenie
tylko dlatego, że byłeś obok mnie.
Nie straszny mi smutek i samotność,
ja wciąż czuję Twoją obecność.
Odszedłeś tak nagle
zostawiając po sobie mantrę:
że wszystko czego tutaj potrzeba
to wiara i miłość
do drugiego człowieka.
Dzisiaj po latach wielu
spojrzałam do góry przyjacielu
i chociaż dzieli nas niebo
wiem, że spotkamy się na pewno...
Uścisnę Twą dłoń jak za dawnych lat.
Świadkiem niech mi będzie cały świat,
chociaż minął czasu szmat
niezmiennie pamiętam ile byłeś wart.