Koniec

306 37 4
                                    

Już nie daję rady. Przestałam to wytrzymywać. Nie radzę sobie.

Wyciągam scyzoryk. Oglądam swoje żyły i ścięgna. Przykładam do nich ostrze i delikatnie wtapiając je w skórę przecinam rękę.

Umarłam.

To koniec.

Na mojej skórze pojawiają się pęknięcia. Osuwam się na ziemię. Leżę na zakrwawionej podłodze wpatrzona w sufit czarnymi oczami.

Jestem w Niebie.

Z Nim.

Z Lucyferem.

Efekt LucyferaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz