Będę tu pisać głównie śmieszne historie z życia, rozkminy i może coś o moich hobby. Jest tu też całkiem sporo o therian, ponieważ jestem (prawdopodobnie, jestem pewna w 85-90%) therianem (theriotypy: wilk grzywiasty, i prawdopodobnie kot i pies), al...
Nie uwierzycie co się stało! Byłam w niedzielę w takim historycznym miejscu u mnie w okolicy, powiem tylko tyle, że jest to coś w stylu pałacyku/zamku, i na takiej małej łące robiłam public quads. I nagle widzę, jak taki pan w czerwonym płaszczu, który jest tam jakby takim przewodnikiem, gdyby ktoś chciał z przewodnikiem zwiedzać, skręca trochę w moją stronę. Ja, jako że byłam w masce, czyli musiałam zdjąć okulary (jestem krótkowzroczna), i nie widziałam jego wyrazu twarzy, miałam takie: "o nie, zaraz mnie stąd wygoni". Wiecie co zrobił? Powiedział: " nie wiedziałem, że mamy theriankę w okolicy"! Przez kilka sekund miałam takie "wtf pierwsza osoba która się do mnie odezwała nazwała mnie therianem!", a potem tak mówię do niego: "nie jestem pewna, ale to możliwe", a jak sobie poszedł to zaczęłam dosłownie skakać z radości.
Co poza tym? Narysowałam swoją fursonę.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Jest to pół kot pół lis, chociaż bardziej na lisa wygląda. Jest brzoskwiniowo - zielono - biało - czarna. Poza tym mój kanał może jesnak nie zdechnie, bo mogę już dodawać posty! Postanowiłam też, że nauczę się realistcznie rysować. Co z tego wyjdzie? Nwm, ale spróbuję. Skończyłam też robić mojego pierwszego dragon puppeta, który będzie specjalem na 100 subów, bo teraz mam 94!
