third promise

2.1K 212 4
                                    

Obiecałeś mi, że nigdy nie będę zazdrosna.



Wchodzimy do zatłoczonego klubu i cała moja uwaga skupia się na naszych złączonych dłoniach. Modlę się, by nie zgubić Harry'ego pośród tych setek osób. Ludzie tańczą i przepychają się przez nas, przez co na chwilę tracę go z oczu.
- Harry! - krzyczę i wzdycham z ulgą, gdy w końcu go zauważam. 
Chłopak ściska mnie za dłoń i prowadzi do baru, przy którym stoją nasi przyjaciele.
Witam się po kolei z każdym i staję obok Niall'a, który nie odezwał się dotąd wcale. Ukradkiem zerkam na Harry'ego, który całkowicie pochłonięty rozmową z Zayn'em nie zauważył, że z Niall'em jest coś nie tak. 
- Coś się stało? - pytam nerwowo, szturchając blondyna w ramię.
Kręci przecząco głową i unosi szklankę z niebieskim płynem do ust.
- Okay - wzruszam ramionami i wzdycham. 
Proszę kelnera o to samo, co ma Niall i siadam na barowym krześle. Do Harry'ego i Zayn'a podchodzą dwie dziewczyny, które kojarzę jeszcze za czasów studiów. Lilian i Noemi. 
Tępo wpatruję się w ich krótkie spódniczki i mam ochotę wejść pomiędzy całą czwórkę i zabrać Harry'ego jak najdalej stąd, ale jednak postanawiam zostać i nie robić z siebie chorej, zazdrosnej idiotki.
- Słyszałem, że kupujecie psa - odzywa się nagle Louis i zgaduję, że mówi do mnie, bo cały czas się na mnie patrzy.
- Mamy takie plany - uśmiecham się i stukam z nim szkłem.
Wypijamy nasze drinki do końca i prosimy kelnera o kolejne.
- A co u Twojej siostry? - pytam.
- Przyjechała ostatnio na weekend i pytała o Ciebie.
- Przeproś ją za to, że nie mogłam przyjechać - robię smutną minę, na co Lou wybucha śmiechem.
- W porządku - szczerzy się i powraca do rozmowy z Josh'em.
Spoglądam na Harry'ego i zauważam, że trzyma dłoń na biodrze jednej z tych dziewczyn, zaś ona trzyma go za kolano. Stoi niebezpiecznie blisko i mam wrażenie, że zaraz się na nim położy.
- Niall, chcesz wyjść na dwór? - szepczę mu do ucha.
Horan kiwa głową i oboje ruszamy w stronę wyjścia. Ostatni raz spoglądam na mojego chłopaka, który jest zbyt zajęty, by o mnie pomyśleć. Próbuję opanować łzy cisnące mi się do oczu i głęboko wzdycham.
Siadam na ceglanym murku i podpieram się na dłoni.
- Widzę, że też nie jesteś w humorze - żartuje Niall, a ja kiwam głową.
- A Tobie co?
- Jestem wkurwiony na Zayn'a, a on nawet nie chce ze mną rozmawiać.
- O co poszło?
- Był z moją siostrą na "randce" - robi cudzysłów w powietrzu i wymachuje rękami - Dzień później na jej oczach całował się z Lilian, rozumiesz?
- Oh. Wszystko z nią teraz okay? - pytam współczująco.
Znam siostrę Niall'a i naprawdę mi jej szkoda. Jest cudowną dziewczyną.
- Chyba ta.
Odwracam się do tyłu i otwieram usta. Z klubu wychodzi Harry z Noemi. Wszystko byłoby okay, gdyby nie to, że obejmuje ją w talii.
Niall wciąga głośno powietrze, gdy widzi to samo co ja. Ukrywam twarz w dłoni i zaczynam cicho łkać.
- Styles! - wrzeszczy Niall, a ja kopię go w kostkę, by był cicho. 
Harry odwraca się w moją stronę i podbiega bliżej, zostawiając dziewczynę samą w tyle.
- Hej, co się dzieje? - pyta i zabiera mi dłonie z twarzy - Dlaczego płaczesz?
- Nie płaczę - kłamię i ocieram oczy z łez.
- Nie kłam, proszę. Chodzi Ci o Noemi? - pyta, a ja kiwam głową - Jesteś zazdrosna?
- Możliwe - szepczę, gdy Harry przytula mnie do swojego torsu i głaszcze po plecach.
- Było jej niedobrze, kochanie. Chciałem ją odprowadzić do taxi. Przepraszam. Obiecuję, że już nigdy nie będziesz musiała być zazdrosna.




Obietnicy dotrzymałeś.

ten promises || Harry Styles [PL] ✅Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz