Pov. Kaja.Po spotkaniu z Yoongim udałam się do sklepu by zakupić składniki na obiad bo jak dotąd to tylko kupuje, a chciałabym zjeść coś domowego.
Kupiłam składniki by ugotować rosołek. Może nie będzie ten smak taki jaki był w Polsce, ale liczą się chęci. Zawsze gdy byłam chora lub źle się czułam mama mi robiła rosołek i gadała ze mną o tym. Tęsknię za nimi, ale jeżeli mi się uda załatwić z tatą niespodziankę którą chce zrobić dla mamy i brata... Nagłe z zamyśleń wyrwał mnie jakiś chłopak.- Widzę że w tej Kori mężczyźni lubią wpadać w kobiety. - powiedziałam do siebie po Polsku.
- Bardzo panią przepraszam. - powiedział tajemniczy chłopak po angielsku.
- Nie nic się nie stało. - Odpowiedziałam miło już po koreańsku.
Na co chłopak spojrzał na mnie i powiedział.- Bardzo dobrze umówisz w naszym języku.
- Dziękuję. Staram się mówić jak najlepiej ale i tak jeszcze mylę niektóre słowa.
- Nic nie szkodzi koreański to trudny język, ale da się radę go opanować, gdy ma się dobrego nauczyciela.
- Mam na imię Kaja, a ty?
- Ja Han. Miło mi cie poznać... Z kąd jesteś?
- Jestem z Polski.
- To strasznie daleko i macie jeszcze trudniejszy język od nas. Kiedyś chciałem się poduczyć Polskiego, ale gdy zobaczyłem te : sz, cz, rz, ź, dźi. To się aż przeraźiłem i odpuściłem.
- Każdy ma inne talenty. Ja na przykład nie umiem tańczyć, a ty nie jesteś znawdcą języków.
- Wiesz fajnie się gada, ale muszę już iść. Wymienimy się numerami?
- Jasne. Podaj mi tylko jeszcze nazwę na kakao talk.
- No dobrze to do zobaczenia!
- Do zobaczenia!
No patrz nawet w sklepie poznaje nowych znajomych.
Jest dziasj zaskakująca dobra pogoda, a niedaleko sklepu widziałam reklamę że można wychodzić z psami ze schroniska na spacer, a że jest dzisiaj wyjątkowa pogoda postanowiłam się dziasj tam udać.
**************
Będąc w schronisku na spacer wzięłam małego goldena retrievera.
Czyż on nie jest słodki!? Gdybym mogła wzięłabym go do mieszkania ale nie mogę. A po za tym muszę pojawić się wreszcie na zajęciach bo mnie wyrzucą... A nie po to tyle wydałam by mnie od razu wywali z kierunku na który tak długo czekałam. Mam nadzieję że moje marzenie się spełni bycie artystką.
Od małego chciałam być piosenkarką lecz zaniedbałam to i z wiekiem lat chciałam byś artystką, i utrzymało się to aż do teraz. Miejmy nadzieję że wszystko wyjdzie jak po maśle i uda mi się zdać studia.🌟🌟🌟🌟🌟🌟
Dobranoc słoneczka!
CZYTASZ
Przypadek
FanfictionUwaga! Wiek bohaterów jest inny niż obecny Kaja zwykła dziewczyna która przyleciała do Korei by poznacie nową kulturę kraj i muzykę którą kocha. Pewnego dnia gdy dziewczyna zwiedza Seul ktoś ją popchnął wtedy jeszcze nie wiedziała że ten mały incyde...