Pov. Zajebiscie zjebany Franczesko
-a co ty kurwa zdechłeś-zapytał się matczak,debil zawsze musi coś pierdolnąc zara mu zajebie.
-a co cie to interesuje misko jebana nie można se pomyśleć o czym-powiedziałem bo mnie wkurwił miskę na łbie ma,jak jakiś zjeb kurwisko jebane.
-No a o czym nasz franczesko mysli-zapytał się znowu zada mu zajebie krzesłem.
-nie interesuj się bo kociej mordy dostaniesz-odpowiedziałem dumny z siebie a co tam i tak ten zjeb za niedługo się zmieni UWU MICHAŁKA bo inaczej nie będzie tadek mu dawał dupy ale chuj z nimi.
NAGLE KTÓS SIE WPIERDALA DO DOMU MOJEGO ZAJEBISTEGO A KTO KURWA SZAMPON PO TYM CO ZANALIZOWAŁEM TO JEBANY FLACHY Z ROPUCHY PRZYWIÓZŁ.
-NO ELOELO KURWA MELANŻ BĘDZIE- wydarł mordę szampon jakiś pojebany od kiedy on taki nie akustyczny,ale dobra może mefedron brał jak to on i jego zjebany mózg.
-kurwa MELANŻ TO DAWAJ FLACHY- szczęśliwy matczak alkoholik jebany on już nie ma co robić w swoim życiu,nie dość daje dupy każdemu to chleje jak menel jakiś,pojebało go już całkowicie.
-EJ ALE TO MÓJ DOM JA NIC NIE MÓWIŁEM ZE MELANŻ MA BYC NIE ZGADZAM SIE- powiedziałem wkurwiony no a jak inaczej mam do nich gadac,cymbały jebane.
-kto pytał-powiedział szampon,jak zara oberwie to zamknie tą jego zjebaną mordę.
-szef pytał kurwo-powiedziałem bo mnie wkurwia debil jebany, naprawdę wyjebie mu z tej flachy i już nie będzie tak miło.
-o ty chuju dobra nie pierdol tylko chlej-powiedział szampon Michał jakis taki cichy kto mu zajebał z kostki brukowej,napewno tadek bo się wkurwił za ostatnią akcje z preclową no i dobrze mu tak.
-michał kurwa odzywaj się kurwa jak ty nigdy taki chichy nie byłeś co oberwałeś w łeb od Tadka za preclową czy co-zapytałem bo on jak zdechły siedzi.
-no oberwałem w łeb ale żyje a tera mi polać bo zara komuś zajebie-powiedziała miska kurwa żyje jednak,szkoda był by z głowy.
-Dobra już polewam nie bij-powiedział szampon, jakiś dziwny ten szampon też chyba oberwał od tadka tą kostką brukową.
O cie chuj tu nagle tadek się wpierdala przez okno co do kurwy pojebało go już całkowicie.
-ELO ELO KURWY MATCZAK CO SPIERDALASZ ODEMNIE KURWA CHUJU WKLĘSŁY-powiedział wkurwiony niski zjeb pojebało go, jakieś super moce ma ja nie wiem co z nim jest nie tak.
-Dobra spierdoliłem bo mnie bijesz-powiedział matczako misko alkoholik,jakiś zjebany chyba już teraz się najebał jak świnia dobra chuj mu drake'a w dupe.
-Dobra już zamknij pizde i nie pierdol bo mnie głowa boli już przez ciebie-powiedział tadek jakiś wkurwiony, matczak musiał go ostro wkurwic XDD.
-Dobra wszyscy mordy zamknijcie i pijcie ja nie mam czasu was wysłuchiwać zjeby pierdolone-powiedzial szczepan jakiś też wkurwiony, kurwa chill zjeby.
-Dobra zostaw ich bo oni mają kłutnie małżeńską-powiedziałem sobie bo czemu nie ja to jestem zajebisty.
-zara ty kurwa dostaniesz kostką a nie matczkak ja ci kurwa dam małżeństwo-powiedział TADEUSZEK UWU,jakiś wkurwiony dziad, dobra ja się już nie odzywam bo zara ja oberwe tą kostką, z dupy ja nie wiem skąd on to wszystko bierze, on naprawdę ma super moce.
-Dobra to zamykam mordę nie chcem być bity jak matczak- powiedziałem jak najbardziej uśmiechnięty na świecie bo naprawdę oberwe.
O cie chuj jednak oberwe japierdole spierdalam jakiś agresiw ten UWU TADEUSZEK.
-JAPIERDOLE SPIERDALAJ ODEMNIE Z TĄ KOSTKĄ- zacząłem spierdalac jak poparzony ale dobra nie chcem trafić do Wisły jak reszta.
- gdzie spierdalasz chuju jebany i tak cie dogonię bo jestem szybszy i lepszy-powiedział pewny siebie tadek go już naprawdę pojebało on musi oderwać tą kostką może mózg mu się naprawi i nie będzie bił matczaka za te akcje.
-DOBRA NIE BIJ GO TADEK- wydarł się matczak o japierdole ale on wpierdol dostanie przejebane ma i to bardzo.
-co ty powiedziałeś?-powiedział tadek z wzrokiem mordercy na michała i po co się odzywał zjeb tera on ma wpierdol chociaż ja nie dostanę.
-O NIE- wydarł mordę matczak jak jakas mała dziewczynka o kurwa tadek idzie do niego on naprawdę ma okres że taki agresiw.
O KURWA I MICHAŁ OBERWAŁ JAK ZAWSZE I PO CO ON SIE ODZYWAŁ DEBIL JEBANY ALE MOŻE SIE NAPRAWI ALE WĄTPIE.
AŁA- wydarł mordę matczak ponownie japierdole tadek go kiedyś zabije naprawdę.
-chcesz jeszcze raz?-powiedział tadek dobra nie ja się też już nie odzywam bo oberwe mocniej niż matczako misko alkoholik.
-Dobra po co ta agresjia kochajmy się- powiedział szczepan no i chuj on zara dostanie i będzie po Szczepanie.
-Dobra już mordę zamknij bo nikt cie o zdanie-powiedział tadek dobra bo on zara dostanie i nie będzie tak szmiesznie.
-Dobra mordy tam szczury jebane i chlejcie ja idę na kanapę-powiedziałem bo oni zara wszyscy po mordach dostaniemy od tadka agresiw uwu tadek kurwa
-Dobra to ja idę z tobą- powiedział szampon wypierdalaj mojej dupy nie dostaniesz nie ma mowy.
-NIE NIE NIE DOSTANIESZ NIGDY MOJEGO CIAŁA- WYDARŁEM PIZDE BO ON MNIE PODRYWA POMOCY.
-Dobra pizdy tam bo ja musze matczaka tutaj wyjaśnić z wcześniejszej akcji z preclową-powiedział tadek o chuj jak oni będą mój blat używać to oddam im ten dom ja idę pod most.
ELO JUZ MI SIE NIE CHCE