ROZDZIAŁ 3.1

11 1 6
                                    

Obydwoje poszli coś zjeść. Teru zaczął gotować naleśniki, a melody usiadła na stołku bo dalej bolał ja brzuch bo nie dość że miała okres to jesvzze katana przecięła jej serce i teraz musiało się zagoić.

Po chwili Teru rozłozyl talerze i dał  jej naleśniki pyszne takie bardzo jej ulubione. Zaczęli jeść, gdy telefon Melody zaczął dzwonić.

Wzięła go i odebrała, widzac, że dziwni nie znajomy numer.

"Halo?" Zapytała melody

"Hej bro czemu uciekłaś od stuu? Nie masz rizzu, bro. You didn't let him cook, skibidi. Nie lubie cie już" za zaczela jakąś dziewczynka piskliwym głosikiem - przybrsna matka melody ofc

"....bił mnie."

"COOO!!!??? no chyba skibidi toilet, zgubilas swój gyatt, nie jesteś sigma już, jak tak mogłaś!! Twój stuu sigma jest takim rizzlerem normalnie Freddy fazzber jest gorszy od niego!! A ty uciekłaś do Ohio!! Nie lubię cię juz.  Masz zero rizzu, idę pić mój grimace shake I słuchać sanah i maty." I rozłączyła się.

Melody nie była zbytnio zdzowniona zachowaniem jej przybranej matki. Ona miała przecież 12 lat, czego po niej oczekiwać...?

Melody I teru zjedli razem jedzonko i teru poszedł po następne bandaże, by zmienić te, które były okapane krwią melody. Kiedy nagle usłyszała kroki że schodów

♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡

♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

No i ez

CRACK FF Teru minamoto x Oc!streamer!AUOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz