12. Lotnisko

6 0 0
                                    

Jechaliśmy na lotnisko około godziny 6:00. Julka była bardzo zmęczona, więc zasypiała nam, w aucie. Na lotnisku kupiliśmy Julce sushi, tak jak jej obiecaliśmy.

(W samolocie)
- Mamo - Julka zaczęła szarpać mnie za rękaw bluzy. - Mamo !
- Tak kochanie?-
- Muszę siku -
- Chodź -

( 3 godziny później )

Dostaliśmy lunch czyli pizzę.
Później oglądaliśmy filmy, spaliśmy i jedliśmy.

( kilkanaście godzin później)

Wylądowaliśmy na lotnisku około godziny 23:50. Julka była bardzo bardzo zmęczona i dosłownie spała Bartkowi na rękach.
Pojechaliśmy autokarem do naszego wynajętego domku z basenem.
W naszym domku byliśmy o godzinie 02:20.
Spaliśmy do godziny 14.
I cały dzień nic nie robiliśmy tylko jedliśmy i kąpaliśmy się w basenie.

Clouds 3Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz