part 2

42 5 0
                                    

Pov: Colette
Japierodle myślałam że to ja jakaś chora jestem ale otóż nie.
Moim planem na dzisiejszy dzień było wstanie wcześniej niż mój brat i oblanie go wiadrem zimnej wody lecz niestety stało się inaczej.
TEN GEJOWIEC ZROBIŁ TO CO JA MIAŁAM ZAPLANOWANE..
TAK, EDGAR MNIE OBLAŁ WIADREM ZIMNEJ WODY!!!

Typ nie wie jaka zemsta go czeka...

Edgar poszedł do kibla.
Z tej okazji szybko się wślizgnęłam do jego pokoju, ten debil nie wyłączył komputera więc jedyny prank który przyszedł mi ja myśl to usunięcie mu konta na roblox.
Weszłam w grę i coś grzebałam w ustawieniach i usunąłem.(mialam lekki problem z hasłem ale zgadłam)(hasło to było edgar123)
Po tym śmiesznym żartem pobiegłam w mgnieniu oka do mojego pokoju i zaczęłam się hahać na cały dom.

- KURWA COLETTE CO TAK SIĘ ŚMIEJESZ? - wykrzyczał pytająco  się edgejwk.
- N-NIEIE SMIEJE SIE  HAJAAHAHAAJAJAAJAJ - odpowiedziałam próbując złapać powietrze.
Po ochłonięciu wzięłam se telefon i upewniłam się czy napewno nie da się przywrócić tego konta(tak mialam jefo dane na tel)(ezz z nim)(z mesem nadal sie gnie idalo ale spodziewam sie ze hasło to edgar123 na gmailu edgar123@gmail.xom)
Po 5 minutach usłyszałam głośny oraz donośny krzyk który wybył się z ust mojego braciszka.
- AAAAAAA ZABIJE CIE SZMATO JEBANA DZIWKO!!!! CO TY ZROBIŁAŚ NA MOIM KONCIE W ROBLOX? CZEMY SIE TEGO NIE DA PRZYWRÓCIĆ? - hahaha noi co karma wraca bratku.
- to za to że mnie oblałeś rano wiadrem wody + ja to miałam zrobić - odpowiedziałam zdenerwowana.
- Colette ale że tak raniące mnie rzeczy robisz? kurwa zabij się - powiedział typo, chyba już miał się popłakać ;(
- też cię kocham! - odpowiedziałam do mojego kochanego Edgejka ❤️

                          ***
Postanowiłam wyjść na jakiś spacer żeby uniknąć prankstera Edgara którego się spodziewałam(spokojnie CHYBA zamknęłam na klucz pokój)
Szłam tak sobie uliczką prostą i nagle zobaczyłam kaktusa.. TAKIEGO DUŻEGO CO CHODZIŁ NORMALNIE!
CO JEST?
Dzikim pędem poleciałam w jego stronę ale ten debil mi uciekł!
Chciałam go przytulić i z nim pogadać był taki słodkii😭

Po jakimś czasie wróciłam do domu. Drzwi do mojego pokoju były otwarte. O nie.. Już wiem co mnie czeka...
Weszłam do środka i powoli się rozejrzałam.
Wskoczyłam na moje super łoże po czym niespodziewanie rozlała się na mnie duża miska z wodą!
Wiedziałam że to nie koniec.
Ostrożnie zaczęłam chodzić po pokoju aż nagle kurwa się pojawiły szczury. Kurwa skubany brat nieźle się wkurzył.
Wskoczyłam na parapet, przez chwile się zastanawiałam aby napewno nie pójść w ślady taty i nie wyskoczyć przez okno.
Zaczęłam krzyczeć żeby w końcu ten gówniarz przylazł i wziął ode mnie te jebane szczury.
Edgar biegł śmiejąc się w międzyczasie w moją stronę, stanął i wydał nieokreślony mi dźwięk po czym szczury wybiegły z mojego pokoju a potem uslyszałam trzaśnięcie drzwiami prawdopodobnie wyjściowych.
Edgar podszedł do mnie i takim słodkim i romantycznym głosem powiedział ,,Zajrzyj na simsy kotku" hahając się po cichu.
Serio on się na geja nadaje 😭

No cóż, weszłam na simsy i oczywiście wszystkie mody mi usunął. Wyjebane ide spac

***

Jak colette idzie spac to ja tez
dobranoc! ;*

edgej x fangsiurOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz