5.Lotnisko

409 14 11
                                    

Rano wstałam, ogarnęłam się i pojechałam z rodzeństwem do szkoły.
Pierwszy angielski potem matma i historia. Na obiedzie wdałam się w pyskówkę z jakimś typem i wezwali jego starych i Vinca do szkoły. Wyszło z tego tyle, że Vince chciał mi dać szlaban na wychodzenie z domu ale nie dał bo sprawy Organizacji wzywają. Do domu wróciłam szybciej niż wszyscy i udałam się do pokoju gdzie zaprojektowałam tatuaż związany z moją rodziną.

----kilka godzin później ----

Vince wezwał nas na naradę rodzinną.
-Co się stało?- spytałam widząc miny Świętej Trójcy
-Ostatnio kiedy zwołał takie spotkanie to okazało się, że mamy siostrę- odpowiedział Tony. Czekaliśmy jeszcze chwilę na Vinca i Willa i po chwili przyszli.

-Mamy dwie młodsze siostry- powiedział Vince
-Są bliźniaczkami i mają 12 lat- kontynuował Will
-Co kurwa?!- wykrzyknęła Święta Trójca w tym samym momencie. Ja i Hailie przetwarzałyśmy tą informację. Gdy Święta Trójca się uspokoiła najstarsi bracia przekazali nam więcej informacji. Starsza z nich to Laura, ma brązowe włosy, brązowe oczy i 164 cm. Młodsza z nich to Elli, ona akurat ma czarne włosy, zielone oczy, 160 i jeszcze dowiedzieliśmy się, że jest wychudzona.

Laura:

Laura:

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Elli:

Gdy zobaczyłam zdjęcie Elli myślałam, że to zdjęcie jakieś przypadkowej kobiety ale okazało się, że jednak nie

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Gdy zobaczyłam zdjęcie Elli myślałam, że to zdjęcie jakieś przypadkowej kobiety ale okazało się, że jednak nie. Jutro ja i Tony jedziemy po dziewczynki.

Następnego dnia

Po przebudzeniu się poszłam ogarnąć się i ubrać.
Ubrałam to:

A włosy spięłam w warkocza:

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

A włosy spięłam w warkocza:

Na dole zjadłam śniadanie i z Tony'm wsiedliśmy do samochodu

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Na dole zjadłam śniadanie i z Tony'm wsiedliśmy do samochodu.

Na lotnisko jechaliśmy dwie godziny podczas których rozmawialiśmy i śpiewaliśmy piosenki lecące w radiu

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Na lotnisko jechaliśmy dwie godziny podczas których rozmawialiśmy i śpiewaliśmy piosenki lecące w radiu. Po dojechaniu poszliśmy czekać koło apteki bo tam się umówiliśmy. Rozglądałam się po lotnisku i w końcu zobaczyłam dwie dziewczynki. Jedna szła przodem, z sobą miała torbę na ramię, a ta druga miała torbę na ramię i ciągnęła dwie ogromne walizki.

-Laura, Elli- zawołałam dziewczyny. Laura była ubrana w drogą koszulkę i tak samo drogie buty i spodnie natomiast Elli miała na sobie starą podziurawioną koszulkę i jakieś leginsy takie z wielopaku. Gdy dziewczynki podeszły do mnie przedstawiłam siebie i Tony'ego
-Witajcie, ja jestem Rose a to jest Tony. Najmłodszy z wszystkich braci- powiedziałam i wzięłam jedną z walizek od Elli, a Tony drugą. Wsiedliśmy do samochodu i pojechaliśmy do domu. Ja prowadziłam, Laura siedziała obok mnie, a Tony i Elli siedzieli z tyłu. Jadąc do domu zagadywałam dziewczynki ale zadzwonił mój telefon więc odebrałam pierw podłączając słuchawki.

Pov: Elli

Właśnie jadę z moim rodzeństwem do nowego domu. Nagle do Rose zadzwonił telefon więc miałam chwilę czasu dla siebie. Tony miał słuchawki na uszach więc najprawdopodobniej nic nie słyszał.

-Jak dojedziemy do domu idziesz do mnie do pokoju, zasłużyłaś na karę- powiedziała Laura
-Ale co ja takiego zrobiłam?- spytałam zmęczona już tymi torturami
-Za wolno szłaś w kierunku apteki i nie wzięłaś mojej torby!- powiedziała podniesionym głosem siostra...

Rodzina Monet- kolejna siostra [ZAWIESZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz