"Popiół i kurz"@Adrasteja_ /PrzyJAZZn

52 8 2
                                    

Kolejna praca, z którą przyszło mi pracować to "Popiół i kurz" autorstwa @Adrasteja_ . Przy ocenie książki pod uwagę brałam 17 zgłoszonych rozdziałów, aczkolwiek przeczytałam troszkę więcej,  co już o czymś świadczy! Jest to pełna przygód, zwrotów akcji i wzbudzających wiele emocji historia o Jasmine i Drake.

OKŁADKA

Na okładce nie panuje chaos. Tak mi się przynajmniej wydawało z początku. Gdyby tak jednak trochę się przyjrzeć... widnieje na niej postać mężczyzny - Draka Regins, człowieka, którego drugie imię to chaos. A tak już poważniej, jest ona w porządku. Zdecydowanie nie gustuje w moim guście, na tyle, aby nazwać ją piękną okładką, aczkolwiek na miano ładnej jak najbardziej. Nie jestem po prostu fanką umieszczania na okładkach "żywych postaci" .

Jest ona na miarę wymagań wattpadowych i z pewnością niektórych użytkowników na pewno zachęca do przeczytania "Popiół i kurz".

OPIS

Opis również nie jest jakiś wyjątkowy. Nie należy co prawda ani do przydziału najgorszych, ani do najlepszych. Zdecydowanie do poprawki wzięłabym pierwsze zdanie. Zamiast "Jasmine wydawało się, że zamknęła za sobą rozdział zwany "Drake Reigns" w swoim życiu.", zamieniłabym nieco szyk "Jasmine wydawało się, że w swoim życiu zamknęła rozdział zwany "Drake Reigns". Brzmiałoby to dużo lepiej i nie odrzucało czytelnika zaraz z początku. Poza tym moją uwagę przykuł na tyle, aby podjąć się zrecenzowania tego dzieła.

FABUŁA, STYL

Pokusiłabym się o stwierdzenie, że fabuła sama w sobie jest oryginalna w swojej nieoryginalności. Sytuacje w stylu "udawania dziewczyny na czyimś ślubie/urodzinach" są dosyć oklepane, dlatego cieszę się, że zostało to przekształcone w coś zupełnie innego, i to tak dosłownie, zupełnie innego.

Jedyne, do czego bym się przyczepiła, ale też nie jakoś mocno, to zbyt długie opisy.  Nie uważam, iż były one wszystkie nudne. Zdarzało się, że przeczytałam cały rozdział od A do Z i nic mi nie przeszkadzało,  a były momenty, gdzie miałam ochotę przewinąć jakiś słup tekstu. Mimo to nie odstrasza to  bardzo, bo nie sądzę też, że takich momentów było dużo. Przeszło mi przez myśl, że był to skutek mojego złego humoru, zmęczenia, ale mimo wszystko na miejscu autorki spojrzałabym na to.

Wątek miłosny. Osobiście uważam, że uczucie pomiędzy Jasmine a Drake to właśnie miłość. Miłość, ukazana jako miłość, przez którą oni obojga cierpią, ale zarazem nie potrafią bez niej żyć. Jestem pod wrażeniem i uważam, że został on wspaniale wdrożony w fabułę.

Podsumowując szybko całą fabułę - każdy element jest przemyślany, a każdy detal dobrze dopracowany.

BOHATEROWIE

Pozwolę sobie na krótki wstęp tego podpunktu, gdyż faktycznie ci bohaterzy zapadli mi w pamięć. Nie odczuwałam natłoku ich ilością, czy też niedosytu informacji o nich. Każdy bohater miał przeznaczone swoje pole do popisu, na tyle, abym mogła ich poznać i nie wybijać się z tekstu, cofając akapity. Również duży plus za umieszczenie na początku zdjęć poszczególnych bohaterów, jest to zawsze jakaś forma urozmaicenia.

Główną bohaterką jest Jasmine. Dziewczyna, która przeszła naprawdę wiele. Muszę przyznać, że autorka wykreowała ją naprawdę dobrze. Co prawda w pewnych momentach potrafiła być strasznie irytująca, ale jako recenzent wiem, że dzięki temu mamy tak bogatą, fajną fabułę. Była to postać wyjątkowo zadziwiająca, posiadająca silne cechy charakteru. I właśnie dzięki narracji pierwszoosobowej, która w tej historii jest bezpieczną opcją, w pełni zostały przekazane jej myśli.

Pozwolę sobie również napisać kilka zdać o Draku. Chłopaku, który już z początku wydawał mi się być bardzo tajemniczy, więc nie zdziwiło mnie, kiedy okazało się, że tyle ukrywał. Postać ta jest mimo wszystko moją ulubioną. Jego zachowanie, to, w jaki sposób postępował nie zawsze było godne podziwu, aczkolwiek mocno czuję, że ma dobre serce i wynagrodzi Jasmine wszystkie cierpienia. Autorka naprawdę zasługuje na brawa, gdyż Drake to fundament, dzięki któremu rozdziały utrzymują w napięciu do ostatnich zdań.

POPRAWNOŚĆ TEKSTU

Tutaj nie będę się dużo rozpisywać. Błędy były, ale znikome. Mam na myśli oczywiście jakieś zwykłe literówki, które nie przeszkadzały jakoś bardzo w czytaniu, a które możemy spotkać w prawie każdej pracy na wattpad.

PODSUMOWANIE

"Popiół i kurz" to fantastyczna książka. Zdecydowanie poleciałabym ją każdemu fanowi romansów. . Pomimo kilku nieścisłości naprawdę, czuć, że jest napisana z wielkim zaangażowaniem. Praca ma ogromny potencjał, i tak na marginesie relacje Jasmine i Draka również 😉

Okładka - 6/10
Opis - 6/10
Fabuła - 10/10
Styl - 9/10
Bohaterowie - 10/10
Poprawność tekstu - 9/10

Razem - 50/60

Recenzje pod tawernąOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz