REY
– Czyli naszym instruktorem tańca jest brat pana Greya? – zapytałam Katherine w trakcie rozgrzewki.
Sala była nowoczesna, wyposażona w ogromne lustra i wieżę stereo. Przez wysokie łukowe okna wlewały się promienie popołudniowego słońca, które raziły mnie i osiemnaścioro pozostałych uczestników zajęć.
– Tak. Tyler Grey. Całkiem niezły, ale podobno jest gejem. Ma dwadzieścia pięć lat.
Wzruszyłam ramionami, naśladując pozę Katherine, bo doskonale wiedziałam, że trening bez porządnego rozciągania byłby błędem.
Nagle w pomieszczeniu zapanowała cisza, bo do środka wszedł młody mężczyzna. Był ubrany w spodnie dresowe i obcisły podkoszulek, który podkreślał jego wyćwiczone mięśnie. Miał piwne oczy, kilkudniowy zarost na policzkach i dość długie brązowe włosy, które opadały mu na czoło.
– Cześć! Mam nadzieję, że odpoczęliście podczas wakacji, bo czeka nas ciężka praca! Dla tych, którzy mnie nie znają: jestem Tyler Grey. – Oparł się o drewniany drążek baletowy i powoli zlustrował nas wzrokiem. – Kto jest nowy?
Wraz z trzema innymi osobami uniosłam rękę, a Tyler powitał nas serdecznie, po czym szczegółowo wyłożył wstępny plan na nadchodzący semestr i zwolnił nas do domów.
– Och, prawie bym zapomniał! Maddie Campbell, kapitanka cheerleaderek, poprosiła, żebym przekazał wam, że o osiemnastej przeprowadzi wstępne kwalifikacje do drużyny.
– Musisz spróbować, Rey! Byłabyś świetna! – stwierdziła Katherine, na co zareagowałam uśmiechem.
W liceum zawsze chciałam należeć do cheerleaderek, może teraz nastała pora, aby spełnić to marzenie.
– Gdzie?
– Na boisku piłki nożnej.
– Zaprowadzę cię – zaproponowała kuzynka, a ja skinęłam głową.
Ruszyłyśmy do szatni, szybko się przebrałyśmy i wyszłyśmy na dziedziniec.
– To jakie macie tu jeszcze sporty?
– Oprócz piłki nożnej jest też tenis, koszykówka i siatkówka – odpowiedziała i wskazała mi bramkę, która prowadziła na zadbaną murawę. – Mogę odnieść twoje rzeczy do akademika.
– Dzięki. – Powiesiłam jej na łokciu sportową torbę z logo Nike.
– Powodzenia! – krzyknęła na odchodnym, ale potem sobie coś przypomniała i obróciła się do mnie na pięcie. – Widzimy się wieczorem na imprezie TDC?
– W poniedziałek? Jutro są zajęcia.
– To jest college, kuzyneczko! Do zobaczenia! – pożegnała się radośnie.
Weszłam na teren boiska i rozejrzałam się wokół. Kilka cheerleaderek stało za linią boczną i rozmawiało z kandydatkami, a przynajmniej tak to wyglądało. Podeszłam do nich wolnym krokiem, bo nagle poczułam zdenerwowanie.
Co, jeśli mnie wyśmieją? Albo nie będą mnie chciały w swoim składzie?
To była zła decyzja. Może powinnam odejść... Tak, nic tu po mnie.
I wtedy usłyszałam:
– Hej! Ty do nas? – zapytała ładna dziewczyna z kręconymi blond włosami.
– Och, tak – przyznałam.
– Jesteś na pierwszym roku?
Przytaknęłam. Było za późno, żeby się wycofać.
CZYTASZ
The One That Got Away PL
RomanceRey i Nate poznali się dwa lata temu. Byli zakochani. Ale wszystko, co się między nimi wydarzyło, okazało się jedynie wakacyjną miłością. Teraz Renee zaczyna studia w Nowym Jorku, gotowa na nowy etap w życiu. Naukę, imprezy, koncerty zaprzyjaźnioneg...