Arion błądził w swojej głowie. Przeskakiwał z jednej myśli na drugą. Ostatnio coraz ciężej było mu skupić się na rzeczywistości i tym, co dzieje się wokół niego. Nawet nie słuchał opowieści Sky, która ta z ogromnym przejęciem mu opowiadała. W końcu dziewczyna westchnęła głośno i pomachała mu dłonią przed twarzą.
- Halo? Ziemia do Ariona! - klasnęła w dłonie, a chłopak dopiero wtedy wyrwał się ze swoich zamyśleń.
- Co?
Dziewczyna ponownie westchnęła.
- Ostatnio często się rozkojarzasz. Od paru minut do ciebie gadam jak jakaś nienormalna, a ty nawet nie starasz się skupić. Chłopie, ogarnij się w końcu - powiedziała.
- Ta, jasne... Po prostu ostatnio mam dużo sprawdzianów... Nauka trochę mnie przytłacza - wymyślił coś na szybko. Zresztą, w połowie to, co powiedział było prawdą. Stresował się każdym testem i często uczył się całą noc. Zmęczenie coraz częściej dawało mu się we znaki, jednak ignorował to. Wolał być zmęczony, niż myśleć w kółko o tym samym. Dlatego, by zająć swoje myśli, dużo czasu poświęcał na naukę.
- Rozumiem, ale mógłbyś chociaż udawać, że mnie słuchasz - jęknęła cicho.
- Dobra... Zrobię, co w mojej mocy - uśmiechnął się szeroko.
Uwielbiał udawać, że wszystko jest w jak najlepszym porządku. Wyczujcie sarkazm w tych słowach.
- A, omal bym nie zapomniała... Ostatnio nie pojawiłeś się w szkole, ale akurat wtedy baba od Japońskiego dobierała nas w pary do robienia prezentacji.
Arion przeciągnął się leniwie. Nienawidził pracy w grupach.
- No? I z kim mam ją zrobić?
- Z Victorem.
Arion wstał gwałtownie.
- No chyba, kurwa, nie.
Sky wzruszyła ramionami.
- Nikt nic nie mógł zrobić. Victor coś tam się awanturował, że nie ma opcji, by zrobił z tobą tą prezentacje, jednak wiesz, jaka jest ona jest. Nie dała się namówić i wstawiła mu uwagę za pyskowanie.
Arion zaśmiał się cicho.
- Chociaż tyle.
Brunet nie musiał się kryć z nienawiścią do Blade'a. Ten drugi również nie pałał zbytnią sympatią do niego. Oboje nie potrafili się dogadać i gdy tylko byli zmuszeni ze sobą zamienić choć słowo, niemal zawsze wybuchały jakieś kłótnie. Z tego powodu Arion nie potrafił zrozumieć, dlaczego nauczycielka Japońskiego zdecydowała się dobrać ich w parę. Doskonale wiedziała, jakie mają kontakty.
Stara jędza - pomyślał.
Sky sprawdziła, która jest godzina.
- Muszę wracać do domu. Przyjeżdża rodzina z daleka, no i wiesz, jak to jest... - uśmiechnęła się delikatnie, a ten kiwnął głową.
Wcale nie wiedział, jak to jest.
- Jasne, wszystko wiem. Narka! - pomachał jej, a dziewczyna jedynie ponownie się uśmiechnęła i biegiem ruszyła w stronę swojego domu.
Arion chwilę stał i patrzył za nią. Nie chciał wracać do domu, dlatego zawitał do najbliższego sklepu. Zaczął szukać jakichś przekąsek. Stanął przed półką z chipsami i zastanawiał się, które wziąć. Nagle ktoś wpadł w niego. Chłopak, który niczego się nie spodziewał, stracił równowagę. Gdyby sprawca tej sytuacji w porę nie złapał go za dłoń, miałby naprawdę przyjemne spotkanie z podłogą.
CZYTASZ
Noce z NIM (Kyouten) || Inazuma Eleven Go AU
Fiksi Penggemar°•'Szklane butelki, krzyki, dym papierosów. - Pochwały, ciche i wspierające szepty, bajki na dobranoc.'•° W książce pojawiają się przekleństwa. Poruszane są trudne dla niektórych tematy, między innymi: problemy rodzinne, uzależnienia, samookaleczeni...