Będę przy tobie

nocny pobyt

Pov: Rosa

Napisałam do Michała. Michał do mój dobry przyjaciel z czasów podstawówki, nie poszliśmy do tej samej szkoły, ale mimo tego każdy z nas wie co się dzieje u drugiej osoby. Michał jest jedyną osobą której ufam. Oczywiście ufam Alicji, ale nie tak bardzo jak mu. Nasza przyjaźń przeżyła rozpadniecie się naszej grupy i całej klasy. Ale mniejsza z tym. Wieczorem piliśmy alkohol choć obiecałam sobie kiedyś że nigdy go nie dotknę.

Nie dotrzymałam obietnicy. Za każdym razem gdy pijem to następnego dnia mam wyrzuty sumienia. Zawiodłam mame chociaż nie chce mi tego w prost powiedzieć.

Całą noc spędziłem z Michałem na placu zabaw.

Skip time.

Mojej mamy nie ma w domu. Poszła do pracy. Moja siostra przygotowała mi śniadanie, które wcześniej przygotowała mama.

Ubrałam się i poszłam do szkoły, przez cały dzień nie mogłam się skupić, dlatego że dalej jestem trochę pijana.

Pov: Zofia

Cały dzień w szkole patrzyłam się na Rosanne, trochę było widać wczorajszą noc, chociaż dobrze to ukrywała jednak nie mogłam tego tak przemilczeć. Zadzwonił dzwonek na lekcje mam teraz z 3 klasą. Cała lekcja mineła spokojnie. Zadałam pracę samodzielną i podeszłam do Rosy spokojnym krokiem.
-Rosanno zostań po lekcji, proszę.
Powiedziałam jej cicho do ucha a ta tylko pokiwała głową że zrozumiała.
W całej klasie zadzwonił dzwonek i wszyscy wyszli oprucz Rosy.
- coś się stało?
- wiem że jesteś trochę podpita a dobrze wiesz że powinnam poinformować dyrektorkę o tym jaki jest twój stan- przerwałam na chwilę i spojrzałam na dziewczynę, wyglądała pięknie, tak niewinnie- Nie chcę informować dyrektorki jednak kogoś muszę, twój mama została już poinformowana
- rozumiem i dziekuję że pani nie poinformowała dyrektorki.

Była bardzo opanowana, jednak widziałam w jej oczach żal i poczucie winy.
- Rosa wiem że skończyłaś już lekcje a jesteś w takim stanie gdzie niebezpiecznie jest takie chodzenie, mogę cię podwieźć jeśli chcesz.
- nie będę robiła pani problemu, dam sobie radę
-prosze cię ja też nie mam już lekcji a tym bardziej nie robisz mi problemu
-no dobrze jeśli pani chce.

Pojechaliśmy do jej domu odstawiłam ją i pojechałam do siebie, droga mineła nam bardzo przyjemnie.

Pov: Rosa

Mama późnym wieczorem wtuciła do domu, siedziałam a salonie. Podeszła do mnie
-Rosa jest mi ciężko nas utrzymać, błagam cię nie utrudniaj mi tego dziecko, dobrze wiesz że żyjemy w biedzie a ty do tego kupujesz alkohol. Dziecko masz 16lat nie powinnaś pić.
-wiem mamo przepraszam- po moich policzkach popłyneły pierwsze łzy- ja... Ja nie chciałam naprawdę mamo...
-wiem skarbie
I mnie przytuliła nie zasługuje na taką mamę, rospłakałam się w jej ramionach. Moja mama ciężko pracuje w kilku pracach a dostaje wiadomość od nauczycielki że jej córka jest kurwa pijana w szkole. Jestem okropną córką.