Little One

218 19 66
                                    

Autorka: Nie szukajcie tutaj ciekawej fabuły i interesujących wydarzeń. To po prostu krótki one shot z seksem Jikooków, zaszczepiony przez SheriPieg :P

********

Jimin nie należał do wrednych i gburowatych osób. Zazwyczaj starał się być miły, uprzejmy i pomocny w stosunku do innych, a to, że potrafił być również stanowczy i wyraźnie zaznaczał, gdy coś mu się nie podobało, a czasem przy tym mógł być odrobinkę agresywny, no cóż…w dalszym ciągu nie uważał się za dupka. I chyba większość osób z jego otoczenia nie miała z tym problemu. W końcu był przewodniczącym uczelni, reprezentował ich i nie mógł pozwolić, aby inni weszli mu na głowę. Nawet jeśli wiązało się to z konfliktami z klubami, działającymi na terenie uczelni. 

To był już trzeci rok, jak piastował ten urząd. Przez pierwsze dwa lata jego autorytet był niezachwiany, dopóki nie pojawił się jego nowy zastępca - Jeon Jeongguk. Chłopak od początku ich współpracy nie traktował starszego z należytym szacunkiem. Pozwalał sobie na mówienie do niego bez honoryfikatów, dokuczał mu ze względu na pyzate policzki i wzrost. Uwielbiał mówić do Parka “maleńki”, co doprowadzało go do białej gorączki. Nie mógł jednak za bardzo nic zrobić, aby ograniczyć swój kontakt z młodszym. Jako przewodniczący i zastępca musieli ściśle współpracować. Nie było nawet mowy, aby Jimin zrezygnował ze swojego stanowiska, nie miał również powodu, aby starać się o usunięcie Jeona z pozycji. Jako zastępca przewodniczącego działał nienagannie. 

Gdy po raz pierwszy poznał Jeongguka, jeszcze nim dołączył do samorządu uczniowskiego, ten wyrwał na nim dobre wrażenie. Wesoły, miły i…baaaardzo przystojny. Jednak niedługo później się to zmieniło, gdy tylko został wybrany na zastępcę, młodszy stawał się coraz bardziej odważniejszy w stosunku do swojego hyunga. To sprawiało, że Tae, najlepszy przyjaciel Parka uwielbiał mu z tego powodu dokuczać. A gdy tylko Jeon bez skrępowania zaczął przy wszystkich zapraszać Jimina na randkę, postanowił przynieść najlepszemu przyjacielowi prezent. 

- Co to? - nieufnie spoglądał na Kima, zabierając od niego małą ozdobną torebkę. 

 - Taka drobnostka - wzruszył ramionami, uśmiechając się niewinnie - Na dobry początek twojego nowego związku. 

 - Co ty pierdo… - nie dokończył, widząc co znajduje się w środku - Co to za głupi prezent? Po co mi prezerwatywy i lubrykant? - ściszył głos, nie chcą, aby inni słyszeli do dostał od Taehyunga.

- Przyda się, gdy w końcu napięcie seksualne pomiędzy tobą a Gukiem wybuchnie - zaśmiał się puszczając oczko do blondyna. 

 - Nie wiem o czym mówisz - wycedził czując, jak rumieniec wkrada się na jego policzki. 

- Mnie nie oszukasz, wiem że Jeongguk cię kręci.

Jimin pospiesznie schował pakunek do torby, zapominając o jego istnieniu.

********

- Jimini, no co ci szkodzi? - stał za starszym, który siedział przy stole, chcąc ostatni raz sprawdzić i upewnić się, że wszytko gotowe na przyjazd studentów z wymiany. Jego zastępca jednak skutecznie mu to uniemożliwiał.

- Hyung - prorawił swojego zastępcę, ten jednak zignorował jego słowa. 

- Jedna randka - marudził - Może jednak ci się spodoba i może… - nachylił się nad uchem Jimina - po wszystkim…pozwolisz mi podziwiać twoje małe ciałko w pełnej okazałości - wymruczał, a wzdłuż kręgosłupa przewodniczącego przeszedł dreszcz, który zaraz został zastąpiony determinacją i wściekłością, aby policzyć się z Jeonem. Nie do końca myślał nad tym co robi, wiedział jedno od dawna pożądał Jeongguka, przez cały ten czas walcząc, aby się mu nie poddać. Teraz postanowił oddać się mu, ale na własnych zasadach. 

Little One {Jikook, Vminkook}Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz