4.

207 9 6
                                    

Per. Bartek

Ostatnio dużo sie dzieje w Genzie jakies zgrzyty, a dzisiaj o 23 mamy wylot do RPA, popierdoli mnie jak się kłucić będą. Wracając wczoraj zasnąłem pod drzwiami Oliwiera lecz z tego co mi wiadomo od Hanii to gdy wracała do pokoju zobaczyła jak kostek próbuje mnie podnieść, więc tak właściwie nie wiem jak obudziłem się w moim łóżku.

Wstałem 5 minut temu a na zegarze widoczna jest godzina 8.12, postanowiłem iść wziąć długą kąpiel, tak  jak ich nienawidzę teraz poprostu tego potrzebuję. Zebrałem się z łóżka i ruszylem prosto do mojej łazienki, podeszłem do wanny i odkręciłem kurek tym samym nalewając ciepłą wode. Dodałem jeszcze bath bomb, soli do kąpieli oraz mojego ulubionego płynu, położyłem się w pięknie pachnącej cieczy i oddałem się odpoczynkowi.

***

Mineło tak z pół godziny, a ja dopiero wyszedłem kiedy woda była już prawie zmina ale pierwszy raz odpocząłem tak dobrze. Wróciłem do pokoju i zacząłem wybierać ubrania wtedy do mojego pokoju ktoś zapukał i wszedł, był to Oliś.

- Bart.. O matko przepraszam - powiedział zakrywając twarz, nie, nie myślcie sobie, że jestem nago

- Nic sie nie satło - uspokoiłem chłopaka przy okazji skończyłem moj wewnętrzny dylemat jak sie ubrać - Co się dzieje

- No.. bo skoro jesteśmy już spakowani - słodko wyglada jak się denerwuje, bawi się palcami - to może pouczysz mnie grać na gitarze?

- Tak jasne, tylko się ubiore oke?

- Tak, tak czekam na dole - pośpiesznie wyszedł z pokoju.

Zszedłem 5 minut później razem z gitarą, minąłem się z Wika, która pytała się czy mam pożyczyć power banka na lot ja coś tam jej odpowiedziałem ale jako iż posiadam pamięć złotej rybki to nie pamiętam. Po tej krótkiej rozmowie dotarłem na dół gdzie czekał już na mnie kostuś.

***

Mineło około 2h czyli jest coś okolo 13 ja nadal ucze blondyna grać i muszę przyznać, że całkiem dobrze mu idzie opanował praktycznie każdy akord jaki mu pokazałem. Zatrzymaliśmy nauke na chwycie F-dur, ponieważ jest dość trudny, ale jak na jego umiejętności.

Jakoś 15 minut temu zamówiłem sobie jedzenie jednak totalnie o nim zapomniałem, więc zdziwiłem sie jak zadzwonił domofon. Odebrałem, zjadłem oczywiście nie sam tylko z genziakami, ale i tak ich kocham

(Ja bym nie dał rady)(kocham jeść)(ale tez nienawidzę jeść)

Do wylotu zostało jeszcze 7 godzin i wsumie nie wiem co mam robić, bo i tak  pograłem już ze świeżym na PlayStation, z Hanią nagrywaliśmy zapasowe tiktoki na @domgezie, z Patrykiem przesłuchaliśmy bity (kochampolskajęzykatrudnajeżyka) do jego nowej piosenki, Julita i Wika to inny świat nagrywały współprace. Faustyna nie wyłoniła się z pokoju ale słyszałem od Michała, że nakrzyczała w nocy na kostka nie wiem za co ale nie chce się narazie wtrącać, no właśnie z kostkiem nic oprócz nauki nie robiłem, może zaproponuje mu ogladanie filmu bo idzie się zanudzić, tak zrobie to.

- Ej Olii - klepnąłem lekko chłopaka, który oglądał jakiś film na YouTube'ie

- Hmm? - mruknął w odpowiedzi

- Chcesz cos ze mną pooglądać - zaproponowałem - wiesz jakiś film - doprecyzowałem widząc, że blondyn ledwo kontaktuje

- Jasne, tylko dziewczyny serial oglądają w salonie - powiedział spokojnie i cicho

- To chodź - złapałem go za ręke, - idziemy do mnie - poczułem dziwne mówienie w miejscu gdzie stykały się nasze dłonie

(Nie pamiętam jego koloru oczu okey?) (Nie bijcie)

Zielonooki nie wykazał niechęci więc pociągnąłem go z sofy to mojego pokoju. Po wejściu do pomieszczenia gestem nakazałem mu sie położyć a ja wziąłem pilota od telewizora i sam wskoczyłem na łóżko odpalając jakis film sam nie wiem jaki.

W połowie seansu,czyli cos około godziny 18 zauważyłem, że Oliś przysypia, a zapytany czy chce spać odpowiada tylko, krótkie "nie" i tyle. Wkońcu kilka minut później zasnął, ja wyłączyłem film przykryłem kostka, a ja poprostu patrzyłem na jego spokojny wyraz twarzy chwile później poczułem jak moje powieki robiły sie coraz cięższe więc postanowiłem oddać się w objęcia słynnego Morfeusza. Chwile przed całkowitym zaśnięciem poczułem jak coś, a raczej ktoś przytula się do mnie.

(Uwaga tego nikt sie nie spodziewa)(nawet ja)

Per. Hania

Razem z dziewczynami oglądałyśmy nasz ulubiony serial, a mi przypomniało się, że miałam pogadać z Oliwierem bo dziwnie sie czuje jako niewyautowana osoba bi/homoseksualna mojej osobie to nie przeszkadza znam dużo osób o odmiennej orientacji. Na przykład Bartek Kubicki przyznał się, jeszcze w starym domu Genznie, do swojej orientacji.

- Dziewczyny ja wróce za dłuższą chwilę - Wstałam z kanapy

- Oki - odpowiedziała Julita

- To ja pójdę jedzenie sobie zrobic - Wika jak złapie odklejke to jest koniec, przecież ona kuchnie spali

Jednak gdy zeszłam na dół do pokoju bilardowego gdzie wcześniej siedział kostek razem z Bartuśką, postanowiłam podejść do jego pokoju. Jak pomyślałam tak też zrobiłam, wspięłam się na drugie piętro do pokoju szatyna. Zapukałam i wyczekiwałam odpowiedzi, więc postanowiłam tam wejść, lekko uchyliłam drzwi. Widok jaki zastałam był najsłodszy, Oliś wtulony w Bartka, a starszy oplatał blondyna ręką, musiałam zrobić zdjęcie Julitka mi nie uwierzy, tak między nami to jest nasz ulubiony ship ale ciii...

Per. Kostek

Przebudziłem się przy czymś ciepłym, otworzylem oczy i odrazu je zamknąłem podrażniło mnie światło. Po tym jak się przyzwyczaiłem się do natężenia promieni wstałem do pół siadu - a raczej chciałem lecz coś mi skutecznie utrudniało, wtedy zobaczyłem obok siebie Bartka, który obejmuje mnie w pasie, przytulając. Patrzyłem na niego jak słodko wygląda..

~~ CZEKAJ JAKI KURWA SŁODKI ~ wydarłem się na siebie w myślach

Pośpiesznie złapałem za telefon odblokowałem go przez face id odrazu sprawdziłem godzine okazało się, że jest już 21 za 2 godziny mamy lot, wypadałoby go obudzić.

- Ejj Bartuś wstawaj - Patrzyłem nim lekko

- Hejsgdknsi.. - odmruknął

- No dalej choć - nie poddam się

- Jeszcze pięć minut - przycisnął mnie do siebie

- Choć pozwole ci spać w samolocie - ide w zaparte - Dobrze

- Mhm - niechętnie mnie puścił, ale sam mówił, że lubi się przytulać

***

Właśnie wyjeżdżamy z pod domu Genzie i będzie czekała nas podróż trwająca pojad 16h, będzie ciekawie. Jechałem w busie z Julitką,Hanią,Świeżym,Alą i Natką. Po dojechaniu na lotnisko była godizna 22.12 więc poszliśmy na odprawę, odrazu po niej do naszego gate'u.

Siedzie właśnie przed bramkami i czekam na boardzing trochę pogadałem z Hanią, która ewidentnie chce mi coś powiedzieć ale nie wie jak. Rozpoczyna sie boarding więc wsiadamy i zaczynamy przygodę z tymi odklejkami. Moje miejsce to 16A czyli przy oknie chociaż tyle dobrego, jednak nadal nie wiem z kim siedze.

Jak za dotknięciem jakiejś pierdolonej różdżki zrespił się Bartek, który jak okazało się ma miejsce 16B czyli zaraz obok mnie. Gdy o tym myślę to czuje dziwne uczucie w dolnej części brzucha, mega dziwne. Wracając za minute startujemy i czeka mnie kolejne 16h lotu z przesiadką w Frankfurcie.

★☆★☆★☆★☆

📣✝️Ogłoszenia parafialne📣✝️
- Rozdziały będą nie regularne przez e8
(Nienawidzętegozostalomijakies18dni)
-Po tem Rozdział minimalnie raz w tygodniu ale to dlatego, że piszę jescze 3 książki, których rozdziały ukażą się w wakacje
- ostanie to pytanie czy chcecie w wakajki jakis mini maraton?

Dobbra dozoba

(1126 słów)

Czy to sen?| Bartek Kubicki x KostekOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz