Rozdział I

47 4 0
                                    

Chłopak miał ubraną czarną koszulę przy której podwinął rękawy do łokci, więc mogłam zobaczyć jego tatuaże, miał ubrane czarne jeansy i klasyczne buty z nike'a .

- Kim ty do cholery jesteś i gdzie jest Grayson? - zapytałam się nieco oburzona.

- Grayson kazał mi cię odwieźć do domu - odpowiedział.

- Jezu mam przecież prawo jazdy mogłam jechać sama - powiedziałam nie kryjąc że nie podoba mi się wizja jazdy z nim

- Nie możesz normalnie wejść do auta i łaskawie się zamknąć a nie awanturować nie na środku parkingu? - powiedział przewracając oczami.

- Dupek - powiedziałam do sobie pod nosem.

Po kilku minutach byłam pod domem. Byłam na tyle zdenerwowana, że wyszłam bez słowa trzaskając drzwiami a jedyne co mi się udało usłyszeć to było prychnięcie.

Gdy weszłam do domu pospiesznie zdjęłam swoje Conversy i wbiegłam po schodach do mojego pokoju. Odrazu wskoczyłam na łóżko i napisałam do Graysona.

Siostra
Czemu do cholery jakiś obcy idiota mnie odwiózł do domu a nie ty ?

Niemal odrazu przyszło mi powiadomienie.

Grayson
Jezu nie chciałem żebyś wracała sama, poza tym Nicolas to mój przyjaciel przecież nic by ci nie zrobił.

Siostra
Tak napewno pierwszy raz go widziałam a poza tym wygląda jak jakiś napakowany gbur.

Grayson
Nico dziękuję za nazwanie napakowanym.

Siostra
W dupie mam twojego Nicolasa i najlepiej żeby mi się pokazywał więcej na oczy, bo zrobię coś czego będę żałowała.

Dziś jest impreza u Julii z okazji rozpoczęcia wakacji zdecydowanie tam będę. Wstałam z łóżka i zaczęłam się szykować na imprezę która będzie za 2,5 godziny.

Complicated LoveOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz