Prolog

3 0 0
                                    

Był trzeci dzień wycieczki.Dziś wracaliśmy,nie była to długa wycieczka,wyjechać mieliśmy o 20.30 a była godzina 19.00. Wyszłam ze sklepu czekając na moje przyjaciółki,gdy chciałam się rozglądnąć zobaczyłam,naprawdę ładnego chłopka.To było dziwne,bo nigdy w życiu tak nie miałam,żeby ktoś jednym spojrzeniem mnie tak zaintrygował.Chłopak w tym czasie rozmawiał z kimś przez telefon,wpakowując do bagażnika walizki i jedną dużą torbę.Zastanawiałam się czy nie podejść ale w tym czasie moje przyjaciółki wyszły ze sklepu z pełnymi torbami.
Idziemy-zapytała Laura,moja najlepsza przyjaciółka.
Skinęłam głową na potwierdzenie i zaczęliśmy powoli iść w stronę hotelu .
Ostatni raz spojrzałam w miejsce gdzie stał chłopka.Niestety nie było ani jego ani samochodu do którego wpakowywał walizki.Jakby rozpłyną się w powietrzu.
    Wtedy jeszcze nie widziałam,że nie raz zobaczę jego twarz codziennie rano.

You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: May 01 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

WakacjeWhere stories live. Discover now