Rozdział 6: Ty psychopatko

6 0 0
                                    

Udała się na miejsce wskazane przez klienta był to hotel 5 gwiazdkowy, locha z niedowierzaniem stanęła jak w ryta przed ogromnymą bramą do hotelu i jeszcze raz sprawdziła lokalizację w telefonie aby się upewnić że dobrze trafiła. Gdy nagle brama się przed nią otworzyła zastanawiała się czy napewno wchodzić. Wkoncu wzięła się na odwagę i przekroczyła próg podwórka. Podeszla do drzwi i zadzwoniła dzwonkiem, otworzył jej starszy 88 letni pan.Gdy tłustowłosa otworzyła swoją ulaną mordę starszy pan złapał ją za pośladek i wepchnął do środka.
Dwa knury stojące obok też chciały wejś ale dziadek ich nie chciał wpuścić więc poczekali przed wejściem. Basia postanowiła że to dla jej dobra i że będzie musiała przeboleć tak starego chuja. Weszla i dostała od razu lampkę wina. Wypiła ją jak z kieliszka jednym łykiem dzięki czemu zaimponowała starszemu panu.
-Jak się czujesz?
Tłustowłosa po usłyszeniu tego pytania mocno się zdziwiła większość kochanków nie przejmowała się jej życiem tylko od razu dobierali się do jej pizdy.
-myśle że dobrze- odpowiedziała niepokojącym głosem.
-Nie musisz udawać wiem o tobie wszytsko!— Kobieta jak paczek w tłusty czwartek wystraszyła się mężczyzny
—Przepraszam co?—Mężczyzna był coraz bardziej przerażający
—To co słyszałaś, wiem wszystko, gdzie byłaś i co robiłaś nie pamiętasz ? Kiedyś na plaży pochłonęłas tymi seksownymi fałdami kamerkę która od początku wszystko kamerowala...dosłownie wszystko—zaśmiał się złowieszczo
-Czego ode mnie chcesz?-zapytała klucha drżącym głosem. -Pragnę wielu rzeczy: bogactwa, szczęścia, 30centymetrowego kutasa... a co byś mi oferowała za milczenie? Musiałoby to być coś dużego a jak nie to całe nagranie roześle do wszystkich ludzi na Ziemii MUHAHAHAHA!
—C-co?..—Spojrzała na niego ze strachem w oczach i wkoncu wyciągnęła gniazdo os spod swojej fałdy rzucając w niego
-NIEEE BŁAGAM!! - po tych słowach cała jego twarz zaczęła być makabrowana przez rój wściekłych os. Krew wypryskiwała w każdym kierunku. Basia nie chciała na to patrzeć ale coś sprawiło że patrzała się na cierpiącą ofiare nie spuszczając jej z oka. W Baśce otworzyło się brzemię mordercy. Uśmiechnęła się delikatnie i zagwizdała z czego osy przyleciały posłusznie. Napisała mu na czole permanentnym markerem "Pedał". Ulana kurwa musiała działać szybko żeby nikt nie znalazł ciała. Podczas wkładania do swojej waginy owego starca, rozległ się delikatny ale głośny dźwięk.
-O KURWA- szepnęła. Wkoncu wybiegła z domu zabierając mu samochód, jechała środkiem bo nie wiedziała czy jest w Anglii czy jakiej dupie. Zatrzymała się pomiędzy dwoma miastami które stały bardzo blisko siebie. Nie wąchając się zrobiła szpagat pomiędzy nimi i wysrała zwłoki starca. Wraz ze zwłokami z jej pizdy wyleciało kilkanaście płodów. Noworodki wyglądały jak wielkie kluchy  z penisami takiej długości że większość mężczyzn mogłaby pozazdrościć. Niestety pępowiny nie zostały odcięte przez co wszyscy szurali po ziemi, obijając mordami o asfalt za rodzicielką. Basia stwierdziła że nie będzie ich odcinać bo lepiej trzymać dzieci krótko i wkoncu dotarła do jakiegoś lasu. Było już ciemno więc postanowiła się tam przespać. Gdy już miała zmrużyć oko w oddali usłyszała delikatny szmer liści, to nie mógł być przypadek napewno ktoś tam był - pomyślała Barbara. Nie mogła przywołać os przez gwizdanie ponieważ zdradziłaby swoje położenie. Leżała jak zabita i wyruchana w trzy dupy a może raczej fałdy. Płody automatycznie się odpaliły próbując uratować swoją rodzicielkę. Zaczęły atakować intruza i zabiły jakiegoś pedofila. Wkoncu Basia mogła coś zjeść, podpaliła połowę lasu by zrobić z niego schabowe z mąki Basi i zajadając też kabanosy.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: May 03 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Basia i przygoda z korytemOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz