Rozdział czternasty- Wiewiórka

3.6K 144 185
                                    

Asher

Kiedy wróciłem pijany do pokoju zobaczyłem w nim Nesse, i nie wiedziałem, czy mam paranoje czy naprawdę tu jest. Ta dziewczyna dziwnie na mnie działa.

Jeszcze żadna dziewczyna tak na mnie nie działała jak Nessa Wilson.

Wyglądała cudownie była w zwykłych dresach i z gniazdem na głowie, a i tak wyglądała jak pieprzona Afrodyta.

Jak tylko dostałem wiadomość od Alexa, że Nessa i Lili idą z tym frajerem na imprezę, gotowało się we mnie jak nie wiem. Ten rudy gnój na za dużo sobie ostatnio pozwala. Kiedy zaczął przytulać Nesse poczułem sie w chuj zazdrosny, nawet nie wiem czemu? Przecież ja jej nienawidzę. A jednak jak tylko położył te brudne łapska na niej miałem ochotę mu coś zrobić.

Do Alexa zadzwoniła Lili czy po nią przyjedzie, bo zgubiła Nesse, i nie wie co robić. Kiedy tam dojechaliśmy Alex od razu poszedł szukać Lili, za to ja rozglądałem się za tym głupim krasnoludem.

To co zobaczyłem myślałem, że wyjdę z siebie zacisnąłem pięści jak najmocniej potrafiłem, żeby tylko tam nie podejść, i rozjebać temu śmieciowi twarz o beton. Nessa całowała się z tym rudym śmieciem. Nieprzyjemne uczucie w sercu jakie poczułem, było mi całkowicie nie znane.

Okej gust to ona ma fatalny.

Szybkim krokiem znalazłem sie przy nich i odciągnąłem Nessa od niego, mocno ją trzymając. Przecież ona ledwo trzymała się na nogach. On ją do tego zmusił. Policzę się z nim, ale na pewno nie teraz.

- Co ty robisz? - Zapytał z wyrzutem.

- A jak ci się zdaje co? Chciałeś ją wykorzystać?

- A nawet jeśli to co?

Zacisnąłem mocniej palce na biodrach dziewczyny i zacisnąłem zęby. Co on sobie wyobraża? Przecież dziewczyny to nie zabawki którymi można się pobawić, i potem wyrzucić jak ci się znudzą.

- To wtedy byś poznał gorzki smak porażki. Bo ona jest poza twojego zasięgu. - Powiedziałam nie mając ochoty z nim dłużej rozmawiać. Zaczęłam prowadzić dziewczynę na zewnątrz. Nie opierała się. Co było na plus dla mnie.

Wyszedłem z brunetką na zewnątrz i odetchnąłem z ulgą. W środku strasznie śmierdziało potem i alkoholem, czyli głownie jak na każdej imprezie. Oparłem się o moje auto. Brunetka dokładnie skanowała każdy milimetr mojej twarzy, a ja lekko sie zawstydziłem. To było dla mnie dziwne, to uczucie nigdy go jeszcze nie doświadczyłem. Zazwyczaj to ja onieśmielałem dziewczyny, lub sprawiałem, że się rumienią, a teraz to Nessa przejęła moją rolę, co mi sie nie spodobało. Nie podobało mi się to jak na mnie działa.

Wilson powolnym krokiem się do mnie przybliżyła. Dalej byłem oparty o auto, a dziewczyna znalazła się niebezpieczne blisko mnie, mój oddech przyśpieszył, kiedy jej twarz znalazła się centymetr od mojej.

- Czy to dziwne, że mam ochotę cie pocałować? - Pierwszy raz zabrakło mi języka w gębie. Poczułem jak moje policzki stały się całe czerwone. Pewnie wyglądałem jak burak. Stado motyli tańczyło w moim brzuchu, a ja nie potrafiłem się od niej odsunąć. Jej słowa zaczęły krążyć po mojej głowie.

Czy to dziwne, że mam ochotę cie pocałować?

Niewiedziałem co mam odpowiedzieć, z jednej strony chciałem tego, ale z drugiej nie.

Poison | 16 +  ( BĘDZIE POPRAWIANE )Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz