Może jednak...

4 1 0
                                    

Ten dzień nie był taki zwykły był wyjątkowy kiedy zadzwonił dzwonek a ja z Jessie postanowiłyśmy pójść do sklepiku zauważyłam że Michael patrzy się na mnie
-byłam tak zaskoczona jednocześnie przerażona i przeszczęśliwa że nie kontaktowałam myślałam tylko o nim i o tym że to może być jakiś znak
-Vini Vini no Viniiiii
I dopiero wtedy zdałam sobie sprawę że Jessie mnie woła co odpowiedziałam a ona na to
-Oo zaczęłaś kontaktować
Ha śmieszne odpowiedziałam
Patrzy się na mnie
-kto?
No Michael
Dzieci spojrzała w jego stronę side eye ty no rzeczywiście może się zakochał zażartowała
Mnie nie śmieszyły takie żarty. Czułam że coś jest nie tak albo i coś jest tak.

Miałam dzisiaj w szkole do 15:30 i zauważyłam że to nie był ten jeden raz kiedy się na mnie spojrzał dodam że chodziliśmy do tej samej klasy i praktycznie na każdej lekcji przyłapałam go gdy się na mnie patrzył zastanawiacie się pewnie jak go przyłapałam a także jak chciałam się na niego patrzeć on się już na mnie patrzył za każdym razem czułam takie same zażenowanie gdy miało to miejsce. Czułam w brzuchu motylki i serce biło mi coraz mocniej A Jessie miała już dosyć imienia Michael


Minęły tak trzy cztery tygodnie i zauważyłam że Michael zwraca na mnie coraz więcej uwagi zarywa zagaduje a nawet chciał ze mną zrobić wypracowanie na polski czyżby jednak coś? Nieeee próbowałam sobie wmówić nie jest to możliwe w końcu ma tyle wielbicielek w tym te cztery małpy z naszej klasy nikt ich nie lubi okej myślą że są fajne nie nie są zarywają do każdego lepszego chłopaka ostatecznie się wszystkie pokłócą wszystkie się obgadują nawzajem a potem i tak dochodzi tego że się pogodzą i się kochają i jednym słowem ,,FAKE"

Michael był jednym z chłopaków który miał najwięcej wielbicielek jak już wspominałam jednych z tych wielbicielek były to te małpy jednak on nie zwracał na nią uwagi ale klasycznie one już cały szkole opowiedziały że zwraca uwagę i w ogóle że proponuję spotkania itp zresztą czego się po nich spodziewać myślą że wyrwią każdego lepszego

Propo wypracowania odmówiłam z wielkim bólem serca tak bardzo chciałam z nim zrobić to wypracowanie lecz nie wiedziałam do końca jak się mam zachować w jego obecności tym bardziej jak nie było obok Jessie.

Gdy mu to mówiłam nie mogłam oderwać od niego wzroku ahhh był taki cudowny idealny próbowałam jak najbardziej wydłużyć tą rozmowę ale ewidentnie dalszymi tematami nie był zainteresowany

W tym dniu nie było Jessie w szkole ponieważ miała dentystę przechadzałam się po korytarzu i zobaczyłam ulotkę że za dwa tygodnie odbędzie się w naszej szkole ball pierwsze co zrobiłam to wyjęłam telefon i wysłałam zdjęcie Jessie nie musiałam nic więcej pisać ponieważ Jessie wiedziała do czego zmierzam tak chodzi mi o pierwszy taniec michaelem. Szczerze wydawało mi się że mam nawet spore szanse na zakończenie z nim jednakże przeszkodzie stały te małpy jedną z nich a raczej jedną z największych z nich była Kate która myślała że może wszystko.





Nie wystarczająca Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz