Ostatnie słowa

Rozdział 2

Po około godzinie, byłam na miejscu. Zebrałam moje plecaki i wyszłam z pociągu. Oczywiście nikt na mnie nie czekał. wyszłam ze stacji i wezwałam taksówkę, która zawiozła mnie do mojego nowego domu.

Dwa dni temu ciocia dała mi do niego klucze, więc otworzyłam drzwi(wcześniej szukając kluczy 4 minuty). Weszłam do domu. Był on w środku pokryty lekką warstwą kurzu, ale się tym nie przejęłam bo lubię odkurzać. Z zewnątrz był nie za durzy, drewniany. Miał ogródek z tyłu, a w środku nie wielką kuchnię, salon i dwa osobne pokoje: łazienkę i sypialnie. Miał nawet garaż.

Weszłam do sypialni i odłożyłam moje plecaki. Jeszcze się nie rozpakowywałam, ponieważ uznałam że najpierw trochę zwiedzę okolicę.

Kiedy wyszłam z domu, skierowałam się w stronę głównej drogi. Po drodze minęłam kilka domów, a gdy doszłam do głównej ulicy, zobaczyłam kilka miejsc typu: fryzjer, lodziarnia, kawiarnia, bank i jeszcze kilka innych, między innymi szkołę, do której od razu się skierowałam.

Poszłam podpisać jakieś jeszcze papiery, które mogłam podpisać ja i jeszcze porozmawiać z dyrektorem. Gdy już wychodziłam ze szkoły zobaczyłam jakiegoś wysokiego, czarno-włosego chłopaka. Właśnie zakładał kask siedząc na motorze, był nawet przystojny..

Nie, Olivia nie myśl o nim, przecież nawet go nie znasz-pomyślałam, potrząsnęłam głową i poszłam z powrotem do domu.

Kiedy już doszłam, to dość szybko znalazłam klucze. Otworzyłam i weszłam do środka. Zapaliłam światło i poszłam do sypialni ponieważ w jednym plecaku miałam coś do jedzenia. Zjadłam i poszłam szukać jakichś szmatek i miotły aby posprzątać.

***********************************************************************

Witam osoby, które to czytają o ile w ogóle ktoś czyta. Mam nadzieję że wam się podoba, piszcie w komentarzach. Mam nadzieję że ktokolwiek to przeczyta..

i przepraszam że taki krótki, będę starała się pisać dłuższe.

Jeśli ktokolwiek to czyta to proszę piszcie jakieś komentarze:>