Po tym jak Wiktoria Garmadon wszystkich obróciła przeciwko mnie minął tydzień.Od tego czasu nikt nie odzywał się do mnie nawet Kuba z którym czasem zamieniłam kilka słów.W dodatku po sytuacji w kawiarni pod parasolami nikt nic nie wspominał co było dość dziwne bo zwykle rozmawiali o tym co zaszło .A teraz nikt nawet o tym nie wspomniał ,dla mnie to był czas wyjątkowo spokojny ale nie na długo bo już wkrótce miałam się przekonać co nas czeka za rok .
Po lekcjach udałam się do internatu gdzie wraz z moją najlepszą przyjaciółką rozmawiałyśmy na temat mojego występy na festiwalu ,o którym jak sie potem okazało wiedziała cała szkoła łącznie z moją klasą której wolałabym aby nie było wogóle bo po tym przez co przeszłam miałam serdecznie dość ich wszystkich ale musiałam znosić to towarzystwo przez cały rok. Co niestety jak zawsze prowadzi do konfliktów a kto jest temu winny ja chodzbym nie wiem co zrobiła to i tak jest źle .Wiem że nikt mnie tu nie lubi ale nie trzeba mi tego okazywać w taki sposób jak oni to robią.
Zamiast w szkole wolę przebywać w internacie gdzie mam koleżanki z którymi moge porozmawiać bez krępacji i po za nimi nik nie widzi mnie jak czytam , mówię i pisze czy nawet maluje lub rysuje .Nie chciałam też żeby ktoś dowiedział się o mojej przeszłości bo nie była ona dobra a nawet gdyby ktoś się dowiedział to i tak nikt by nie zawracał sobie głowy takimi sprawami jak np czyjaś przeszłość .Chodź w sumie nie którym było by na rękę gdyby wyrzucili mnie ze szkoły bo dla nich byłam nikim tak jak zawsze .Chodź mimo to miałam przyjaciół dla których byłam kimś kto żadko popełniał błędy .
Ale tak czy siak nie mogłam tego zmienić a nawet gdybym chciała to byłoby to nie możliwe do zrobienia , te wszystkie sytuację które miały miejsce nie zmieniły zupełnie nic w naszych relacjach między sobą.Cały czas zastanawiałam się co skłoniło Wiktorię garmadon do tego aby mnie oczernić i skąd niby miała dowody świadczące o mojej winie oraz o tym co jej zdaniem zrobiłam .postanowiłam swoimi podejrzeniami podzielić się z moją najlepszą przyjaciółką której ufałam jak nikomu innemu. Kiedy zapukałam do dzwi odrazu zaprosiła mnie do środka .A już po chwili rozmawiałyśmy .Patrycja i Teresa to jedyne osoby które mnie rozumieją i z którymi moge pogadać o wszystkim. Nagle do pokoju wbiegła Kinga z jej grypy i zapytała czy nie ma porzyczyć 20zł oczywiście odpowiedziała że jej nie porzyczy oraz że nie ma tylu pieniędzy na co Kinga wyszła obrażona i trzasnęła drzwiami. Nie długo potem przyszła jej pani z pytaniem co się stało kindze a my odpowiedziałayśmy że chciała porzycyć porzyczyć 20zł od Patrycji po czym zawołała Kingę która tłumaczyła się tym że potrzebowała trochę pieniędzy a Patrycja nie chciała jej ich porzyczyć .Jej pani spojrzała na nią ze zdziwieniem .
Po rozmowie z Patrycją i po tej całej sytuacji poszłam do swojego pokoju gdy nagle z impetem w biegła na mnie zdtrącając mi okuraly z nosa prosto na ziemię na szczęście nie rozbiły się i mogłam z powrotem je założyć i zgłosić to pani z naszej grupy która odrazu skrzyczała Kingę za jej zachowanie Ja zaś pomyślałam w duchu To dopiero początek co miało związek z tą sytuacją i z tym przez co przeszłam w klasie bo nie czarujmy się nie wszystko układało sie po mojej myśli.
Po chwili razem z naszą panią poszliśmy do parku a w drodze wstąpiliśmy do sklepy po lody .
Do zobaczenia w następnym rozdziale.

CZYTASZ
Wiara Czyni cuda
Teen FictionSiedemnastoletnia Wiktoria Pałucka nie potrafi zaakceptować siebie i pokonać swoich barier ,spomocą przychodzi jej przyjaciel i ukochany Jakub który uwarza że dziewczyna wcale nie wygląda źle .Tymczasem wielkimi krokami zbliża się festiwal Szkolny n...