sen 16

13 2 3
                                    

Śniło mi się że szłam na piechotę do koleżanki, zaczęłam biec truchcikiem i wyminęłam moją starszą sąsiadkę i jej wnuczkę która ma 6 lat. Lecz potem 6-latka zaczęła biec ze mną. Nagle się rozpędziłyśmy i zobaczyłyśmy jakieś coś że trzeba było tam wybrać którędy idziemy a pod spodem była woda a w tej wodzie były jakieś rzeczy. Ja i Zosia (bo tak ma na imię) się tak jakby rozdzieliłyśmy bo to były jakby mosty  prowadzące do tej wody, ale gdy biegłyśmy coraz szybciej w wodach były dziwniejsze stworzenia i rzeczy. Jeden raz trzeba było przejść przez rzekę ale w tej rzece pływał cartoon cat. Na szczęście byłyśmy na wysokiej platformie ale nogi cartoon cata się wydłużyły, chciałyśmy uciec ale ja się wywaliłam a Zosia się na mnie patrzyła, jednak cartoon cat był blisko żeby mnie ugryźć ale tego chyba nie zrobił bo się obudziłam

///////
Nie sprawdzałam czy ten rozdział ma błędy a poza tym jak się obudziłam to wydawało mi się że nie mogłam się ruszyć i przez to że mam wadę wzroku widziałam coś w ciemności i myślałam że to Slenderman i prawie zaczęłam drzeć mordę a była około 3/4 nad ranem

moje zajebiste snyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz