Rozdział 2: Nieoczekiwane Uczucia

61 6 0
                                    

Pov: Marta

Pierwsze uczucia zaczęły się pojawiać, choć zarówno Lauren, jak i Marta starannie je ignorowały. Dla Lou, było to nowe doświadczenie, ale miała świadomość, że jej uczucia wobec wicedyrektor mogą być nieodpowiednie, biorąc pod uwagę ich różnicę wieku i ich stanowiska w szkole. Z kolei Marta, choć odczuwała coś więcej w stosunku do młodej dziewczyny, skupiała się na swoich obowiązkach i nie pozwalała sobie na myślenie o czymś więcej.

Lauren była jedną z najlepszych uczennic w szkole, zawsze sumienna i pełna ambicji. Jej osiągnięcia akademickie i zaangażowanie w życie szkolne sprawiały, że była doceniana przez nauczycieli i uczniów. Od pewnego czasu zaczęła jednak zauważać, że jej myśli coraz częściej krążą wokół Marty, wicedyrektor szkoły. Marta była kobietą doświadczoną, z wieloletnim stażem w edukacji, cieszącą się szacunkiem zarówno uczniów, jak i nauczycieli. Jej stanowczość i sprawiedliwość były powszechnie znane, ale miała też w sobie coś, co przyciągało Lauren.

Pierwsze sygnały, że coś się zmienia, pojawiły się podczas spotkań organizacyjnych w sprawie studniówki, których Lou była częścią. Marta, jako wicedyrektor odpowiedzialna za sprawy uczniowskie, często uczestniczyła w tych zebraniach. Lauren zauważyła, że czuje się nieswojo, gdy Marta była blisko, ale jednocześnie cieszyła się każdą chwilą spędzoną w jej towarzystwie. Jej serce biło szybciej, gdy Marta zwracała na nią uwagę, a każde pochwały ze strony wicedyrektor były dla niej niezwykle ważne.

Marta, mimo że starała się zachować profesjonalizm, również zaczęła dostrzegać, że Lauren nie jest dla niej obojętna. Jej inteligencja, zaangażowanie i dojrzałość wyróżniały ją spośród innych uczniów. Marta czuła, że Lou jest kimś wyjątkowym, ale wiedziała, że jej rola wicedyrektor zobowiązuje ją do zachowania dystansu. Każdy gest, każdy uśmiech w stronę Lou były starannie kontrolowane, choć wewnętrznie odczuwała coraz większy chaos emocjonalny.

Spotkania na korytarzu, krótkie rozmowy po lekcjach, wspólny projekt – to wszystko sprawiało, że ich relacja się pogłębiała. Lauren coraz częściej zastanawiała się, czy jej uczucia są odwzajemnione, ale obawiała się zrobić pierwszy krok. Wiedziała, że mogłoby to wywołać skandal i narazić ją na ocenianie wśród rówieśników i nauczycieli. Mimo to, coraz trudniej było jej ukrywać swoje emocje.

Marta, z kolei, starała się nie myśleć o Lauren poza godzinami pracy. Skupiała się na swoich obowiązkach, prowadziła zebrania, organizowała wydarzenia szkolne, ale jej myśli często wracały do momentów spędzonych z Lou. Z jednej strony chciała chronić siebie i Lauren przed niepotrzebnym zamieszaniem, z drugiej – nie potrafiła zignorować tego, co czuła. Każde spotkanie z Lauren było dla niej zarazem radością i cierpieniem.

Lau i Marta spotkały się w gabinecie wicedyrektor po kolejnej naradzie grupy uczniów. Marta poprosiła Lauren, żeby została na chwilę, ponieważ chciała porozmawiać o nadchodzących wydarzeniach szkolnych.

- Chciałam porozmawiać z tobą o przygotowaniach do zakończenia roku szkolnego. Wiem, że jesteś zaangażowana w organizację, i chciałam upewnić się, że wszystko idzie zgodnie z planem.

- Wszystko jest na dobrej drodze. Mamy już scenariusz, dekoracje są w trakcie przygotowań, a uczniowie bardzo się angażują. Myślę, że wszystko będzie gotowe na czas.

- Cieszę się, że wszystko idzie zgodnie z planem. Jesteś naprawdę świetna w organizacji takich wydarzeń.

- Dziękuję.. Staram się jak mogę. Czy jest coś jeszcze, o czym powinnam wiedzieć?

Marta zamyśliła się na chwilę, po czym westchnęła.

- Wiesz, czasami życie osobiste potrafi wpłynąć na naszą pracę. Chciałam cię uprzedzić, że mogą być dni, kiedy nie będę w pełni obecna myślami i mogę być ogólnie nie dostępna

School DirectorOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz