Part 4

32 1 13
                                    

Stary pijany: dzieci (xDDD) idziemy dzisiaj nagrywać teledysk do circus
Chrzan: spokooo
Hyundai: o której jedziemy???
Stary pijany: a nw... czekaj napiszę do Jyp
(Widomosci Jyp i Chana)
Bang Chan: Dzień dobry szefie. O której jedziemy nagrywać mv???
Jyp: Dzień dobry. Bądźcie gotowi na 12:30, podjadą po was busy.
Bang Chan: Dobrze dziękuję. Do zobaczenia.
Jyp: No do zobaczenia.
(Grupa)
Stary pijany: mamy być gotowi na 12:30
Lixie: jest 11:43... ja nie zdążę...
Stary pijany: zdążysz, zdążysz możesz jechać w dresach i tak będą tam ciuchy
Lixie: no spoko
(12:34)
Stary pijany: MINHO I JISUNG GDZIE WY DI CHOLERY JESTEŚCIE
Chrzan: po pierwsze ogarnij czcionkę a po drugie linos tak jakby utknął w kiblu...
Stary pijany: jak to utknął
Chrzan: nie może się odkluczyć...
Stary pijany: czekaj już idę
Pov Bang Chan
Te dzieciary jak zwykle musiały coś odwalić. Kto by się spodziewał. Od razu poszedłem do nich i nie kłamali... Lee Know na serio utknął w kiblu
B: Japierdole...
J: nie klnij tylko go uwolnij
B: jak niby, mam wywarzyć te drzwi?
J: dobry pomysł
B: nie jisung ja żartowałem!!!
Po chwili Han z całej siły wbiegł w drzwi od łazienki
M: Boże jisung co żeś odwalił
J: uwolniłem moją księżniczkę
M:*złożył mu delikatny pocałunek na ustach*
B: ekhem
J: a no tak już idziemy
B: nie idziemy tylko biegniemy
M: no dobra dobra
(Po dotarciu na miejsce)
Jyp: no nareszcie jesteście co tak długo?
B: pewien osobnik zatrzasnął się w łazience...
Jyp: Boże, dobra nie ważne teraz chodźcie po stroje i zaraz wam powiem jak to ma wyglądać
(Po przebraniu się i rozmowie z Jyp)
Jyp: wszystko jasne?
F: tak szefie
Jyp: no to do dzieła
(Około godziny 19)
Jyp: no daliście z siebie dużo jestem z was dumny
B: dziękujemy
Jyp: jeszcze chodźcie do tego namiotu zrobić zdjęcia na bubble (i ta ja która nie mając bubble to pisze)
H: spoko
(Po zdjęciach)
Jyp: dobra jesteście wolni, macie zarezerwowany stolik w tej restauracji na ulicy *****
B: dziękujemy
(W restauracji)
B: no to tak co chcecie
F: ja ramen shoyu
H: dla mnie będzie tangsuyuk
I: ja poproszę japche
C: dla mnie ten ramen co Felek wziął
S: ja kimchi
J: mi możesz wziąć dakgangjeong
M: a ja poproszę ramen shino
B: dobra a do picia soju czy chce ktoś cos bezalkoholowego???
I: mi weź melonowe milkis
B: okej to idę zamówić
(Po tym jak Chan wrócił)
B: no to jak wam się podobało?
C: gadasz jak typowa matka do dzieci po powrocie ze szkoły
B: no cicho
F: fajnie było, podobał mi się ten klimat
S: no rel
M: skąd ty bierzesz te słowa na przykład rel fr itp
S: a wy co nie macie tik toka?
M: no mamy no ale to nie jest nawet po koreańsku tylko po angielsku a ty prawie nigdy nie gadasz po angielsku
S: no boże no po prostu se tak gadam
M: no spoko chciałem się dowiedzieć skąd to bierzesz
J: no wracając do pytania mi się bardzo podobało
B: no to super
K(asjer): NUMER 143 DO ODBIORU
B: o to nasze, Minnie skarbie pomożesz mi?
S: jasne
B: bon appétit
(Po tym jak zjedli)
H: jestem pełny
I: ja też
S: a ja chyba pijany
B: skarbie ty akurat wypiłeś najmniej
S: cichooo
Sz(ofer): już możemy jechać panie Bang?
B: tak tak, tylko zapłacę
Sz: dobrze
(Po tym jak Chan zapłacił)
M: no wreszcie
B: kolejka była
M: spoko
Sz: możemy już jechać?
B: oczywiście
(Jechali na dwa busy w pierwszym był Hyunjin Felix Lee Know I Jisung a w drugim reszta, skupmy się na tym pierwszym busie)
H:*rozmawia o czymś z Felixem*
M:*kładzie rękę na udo Hana*
J: tylko nie rób nic więcej bo ten typ zobaczy i wygada Jyp
M: no dobra no
J: no nie bądź zły
M: nie jestem *spojrzał się w przeciwną stronę*
J: kotku nooo *ręką bierze polik Minho żeby on patrzał na Jisunga*
M: a co z tym ze szofer sie dowie?
J: w sumie jesteśmy z tyłu co nie?
M: no tak no ale ma lu-
J:*przerwał mi całując go*
M: nie potrafisz ani sekundy beze mnie wytrzymać
J: no ej a co z twoją ręką?
M: ręka to ręka
J: no to fajnie
(Rozmowa lixa z hyunem*
H: źle się czujesz skarbie bo słabo wyglądasz
F: b-brzuch mnie strasznie boli
H: ojejku myszko choć do mnie
F:*wtulił się w Hyunjina*
H: przepraszam za ile będziemy?
Sz: za jakieś trzy minuty
H: dziękuję
F: czemu jest tu tak głośno?
H: ci z tyłu gadają tak głośno że z kilometra słychać
F: a powiesz im żeby byli ciszej?
H: jasne skarbie, Minho
M: co
H: bądźcie ciszej bo Felixa brzuch i głowa boli
J: co się stało mojej bestie?
H: chyba się zatruł tym żarciem
J: Changbin chyba też to jadł...
H: no to ciekawie będzie
Sz: jesteśmy
H: dziękujemy
J: *wysiadł z auta i otwiera drzwi Hyunjinowi*
H: dzięki *wychodzi z auta i bierze Felka na ręce*
(W dormie)
B: a jemu co się stało?
H: brzuch go strasznie boli
B: o Boże
H: no myślimy czy nie struł się tym jedzeniem ale gdyby tak było to Changbinowi też by coś było
C: a ja się czuję wspaniale, może się trochę upiłem a tak to git
F: m-możemy już iść
H: pewnie myszko, dobranoc wszystkim
B: no dobranoc
(W pokoju hyunlixow)
H: przynieść ci coś skarbie?
F: zrobisz mi herbatkę miętową?
H: pewnie już idę zaraz wracam *pocałował Felixa w czółko*
Chwilę później
H: już jestem
F: dziękuję Hyunnie
H: proszę bardzo *siada obok niego i daje mu herbatkę*
F:*wypija i kładzie się z powrotem*
H: przynieść ci piżamę żebyś się przebrał?
F: możesz
H: dobrze skarbie
(Po tym jak się przebrali)
H: chcesz sie potulić?
F: z tobą zawsze
H: dobranoc skarbie
F: dobranoc
(W tym samym czasie u Chanminów)
S:*leży na łóżku i czeka na Chana*
B:*wykończony rzuca się na łóżko*
S: co się stało misiu?
B: Felek się czymś zatruł i teraz Hyunjin biega po całym dormie
S: ojć to lekka kraksa
B: weź nic nie mów
S: choć się przytulić
B:*kładzie się obok Seungmina i go przytula*
S: chcesz już iść spać?
B: możemy tylko napiszę na grupie
S: dobrze
(Bezpańskie bachory)
Stary pijany: dobranoc, Hyunjin napisz jak będzie coś się działo z Felixem
Hyundai: spoko, dobranoc
Chrzan: no dobranoc
Podgrzybek: jakie dobranoc ludzie jest 23:98
Stary pijany: Changbin takiej godziny nawet nie ma...
Podgrzybek: aha no to fajnie, to jednak idę spać
—————————————-
Nie miałam jakoś weny więc trochę dziwny rozdział no ale zawsze coś
1106 słów✌️🤍

Stray kids...homeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz