POV: Jimin
Kolejna ofiara? Nie no skąd. A może? Kto wie. Poszedłem na miejsce tak jak Lix? Niech będzie tak jak Lix chciał. Był już tam, stwierdziłem że się przywitam
Jimin: Cześć Ty to pewnie Lee Felix *zaśmiałem się trochę*
Felix: t-tak... a ty to pewnie Jimin?
Jimin: we własnej osobie, wejdziemy?
Felix: tak... *był zakłopotany, było to po nim widać*
Pov: Hyunjin
Ciekawy jestem gdzie poszedł...Wiem zobaczę w telefonie, jaki ja mądry. Dobra zobaczmy... o jest w kawiarni może się zerknę tam...Hyunjin: *przebrał się w coś wygodniejszego, wziął torbę i wyszedł*
(Przenieśmy się do jimina i Felixa)
Jimin: to jak ci idzie w tym stray kids?
Felix: d-dobrze...
Jimin: hej skarbie nie musisz się mnie bać *położył rękę na dłoń Felka*
Felix: nie mów tak na mnie *zabrał rękę pod stół*
Jimin: a czemu *przechylił głowę w bok*
Felix: bo kurwa nie życzę sobie żebyś mnie tak nazywał
Jimin: dobrze dobrze... *kiwnął ręką do jednego z jego ochroniarzy a ten podszedł i złapał felixa*
Felix: Hej! Co ty robisz?! *próbował się wyrwać ale ochroniarz uśpił go*
Jimin: no już pakować go do auta, nie będę się z nim użerał *wstał i udał się do samochodu*Hyunjin: (w głowie) co tam się dzieje? O kurwa wynoszą kogoś, no ale dobra gdzie mój Felek... chwila... ja pierdole to on *podbiegl do kawiarni lecz zobaczył pełno ochroniarzy i pewnego celebrytę... był to jimin (no wayyy)* nie wie z kim zadarł ten oszczany pedofil
————————
Dobra nw czy to ja mam zepsutą czcionkę czy wy też no ale trudno rodziła trochę krótki no ale zawsze coś może jutro będzie kolejny (tylko 224 słowa)
CZYTASZ
Stray kids...home
RomanceWitam was moi drodzy xDDD Nudzi mi się w życiu więc stwierdziłam że zacznę pisać ff więc no miłego czytania UWAGA SCENY DLA DOROSŁYCH Shipy: Hyunlix Minsung Changinnie Seungchan Częściowo chat a częściowo życie ✌️