ZANE
Zmarszczyłem brwi , gdy wróciłem po chwili z kuchni. Dalej byłem w domu Manders.
Spojrzałem na nią. Blondynka miała opartą głowę o swoją dłoń . Spała.
Może faktycznie za dużo dałem jej materiału do nadrobienia w jeden dzień.
Westchnąłem ciężko zastanawiając się czy odnieść ją na górę do jej pokoju. Jej ojca i tak nadal nie było w domu. Z rezygnacją pokręciłem głową i wziąłem Leile na ręce. Wszedłem po schodach po czym do jej pokoju .
Położyłem dziewczynę na łóżku po czym spojrzałem na jej biurko , na którym znajdowały się różne rysunki , zdjęcia i biżuteria.
Podszedłem do jej biurka i złapałem kawałek papieru w dłoń. Przyjrzałem się jej pracy , naprawdę ładnie szkicowała. Odwróciłem się , gdy usłyszałem jak dziewczyna kaszle.
- Co tu jeszcze robisz ?- uniosła brew chociaż dalej wyglądała na zaspaną.
- Nie przeszliśmy jeszcze na ty Panno Manders.- odparłem. Nie mogłem wpuścić do głowy jakich kolwiek dobrych skojarzeń ze swoją uczennicą. Tym bardziej z tą , która najbardziej mnie wkurwia.- Odniosłem cię do łóżka , bo zasnęłaś.- wzruszyłem ramionami zerkając na nią . Blondynka się roześmiała. Co niby było tak zabawnego w tym co powiedziałem?
- Pan taki nie jest. Nie jest pan miły.- prychnęła na co wywróciłem oczami. Naprawdę ona kiedyś doprowadzi mnie do szału. Przyjrzałem się jej i skinąłem głową. Nie byłem miły , raczej byłem surowy i wymagający. Nie wiem dlaczego teraz trochę odpuściłem . I tak niedługo po tej rozmowie Leila zasnęła , a ja opuściłem jej dom.💫💫💫
Następnego dnia już nie miałem tak dobrego humoru. Byłem nieco nabuzowany i wkurzony po rozmowie ze swoim ojcem. Znowu zaczął pierdolić o tym , że muszę w końcu znaleźć sobie narzeczoną , a potem wreszcie wziąć ślub. Naprawdę nie lubiłem tego tematu , a praktycznie przy każdej rozmowie go poruszał .
Westchnąłem ciężko wchodząc do budynku. Dzisiaj znowu miałem zajęcia i to akurat z klasą , w której uczyła się Manders. Nie miałem ochoty na jakie kolwiek konfrontacje z tą blondynką.
O dziwo dzisiaj nawet nie pojawiła się w szkole, więc lekcja minęła w miarę spokojnie.
💫💫💫
Po ciężkim dniu stwierdziłem , że wybiorę się do klubu. Szedłem właśnie w tamtym kierunku , gdy usłyszałem jakiś pisk z uliczek , które znajdowały się obok mnie .
Uniosłem brwi , ale od razu zareagowałem i ruszyłem w kierunku odgłosu.
Stanąłem w miejscu kiedy dostrzegłem Manders , która siedziała na chodniku i opierała się o ścianę jakiegoś z budynków. Chwilę później dostrzegłem jakiegoś mężczyznę , który trzymał w dłoni damską torebkę. Podejrzewałem, że była to torebka blondynki. Mężczyzna jednak szybko uciekł z torebką .
- Co tu się wydarzyło?- spytałem spoglądając na dziewczynę . Nie sądziłem , że przeraziła się z powodu zabrania jej rzeczy. Niebiesko oka blondynka nawet się nie odzywała. Przyznam szczerze , że wkurzało mnie takie zachowanie. Nie raz domagałem się odpowiedzi. Większość osób zawsze mi odpowiadała. Z westchnieniem irytacji ukucnąłem i spojrzałem na dziewczynę. Odgarnąłem włosy z jej twarzy i złapałem jej podbródek. Wyglądała na przerażoną.
- Nie każ mi się powtarzać.- wycedziłem przez zaciśnięte zęby , a ona uciekła od razu wzrokiem od mojej twarzy. Wzbudzałem w niej strach czy może coś innego?
Jedno wiedziałem na pewno. Czegoś się wystraszyła . Po chwili dziewczyna się podniosła i na mnie spojrzała. Po strachu nie było widać już niczego . Umiała grać i ukrywać emocje , zdążyłem to zauważyć .
- Mniejsza o to . - powiedziała. Wiedziałem , że stara się żebym nie drążył tego co tu się wydarzyło.- Czemu wstawił mi Pan jedynkę z eseju?- spytała i w końcu na mnie spojrzała.
Prychnąłem pod nosem. Gdy zeskanowałem ją wzrokiem przez moją głowę przeszło kilka niestosownych myśli . Dziewczyna była ubrana w czarne obcisłe spodenki i czarny top. Nie było to nic nadzwyczajnego , ale musiałem przyznać , że zajebiście dobrze wyglądała .
- Nie spodobało mi się to co w nim zawarłaś.- wzruszyłem ramionami nie przejęty. Nawet zapomniałem , że już wstawiłem z tej pracy oceny . A może nawet ich nie sprawdziłem i po prostu wstawiłem jej taką ocenę żeby utrzeć jej nosa. Cóż ta druga wersja brzmi bardziej prawdopodobnie. Blondynka chyba przyłapała mnie na tym , że przyglądam się jej za bardzo , bo odrząknęła. - Cóż mogę zmienić ci tą ocenę .- wzruszyłem ramionami.- Ale za coś.- dodałem .
Miałem naprawdę złe myśli. Najchętniej zaproponował bym jej coś co nie jest zbyt zgodne z zasadami , ale nie miałem pewności jak to odbierze.
- No więc słucham . Co mam zrobić żeby poprawić tą cholerną ocenę ?- spytała znudzona . Naprawdę jak tak szybko sprawiła , że po jej strachu nie było nic widać. - Zatańczyć Panu na rurze czy co?- parsknęła sarkastycznie.
Ach niestety z wielką chęcią bym to zobaczył.Uniosłem kącik ust i odparłem krótkie tak. Oczywiście nie powiedziałem tego na serio , ale jej mina była bez cenna.
- Słucham?- spytała głupio wpatrując się we mnie szeroko otwartymi oczami. Parsknąłem pod nosem urwanym śmiechem. Czyżby to było jej jakieś małe marzenie?
- Żartowałem .- parsknąłem z uśmieszkiem . - Ale możesz przez weekend zająć się moim bratem , bo wychodzę ze swoją dziewczyną na miasto.- odparłem. Dopiero sobie o tym przypomniałem. To akurat nie była moja winna , że to Brooke ostatnio jakoś mało odpisywała i się kontaktowała . Cholera tym bardziej nie powinienem mieć takich myśli o niej skoro mam swoją kobietę , którą kocham.🤍🤍🤍
LEILA
Wróciłam do domu po rozmowie z profesorem Rodriguezem. Ta rozmowa była dziwna. Nie zaczynałam nic do niego czuć , ale chyba w jakiś sposób mnie pociągał. Chciałam jego atencji.
Dlaczego? - to pytanie wirowało w mojej głowie przez następne godziny.
Ojca znowu nie było w domu i nie dziwiło mnie to w sumie to się cieszyłam z tego powodu. Odebrałam połączenie od mojej przyjaciółki , gdy dostrzegłam na wyświetlaczu jej numer telefonu. Przyłożyłam telefon do ucha.
- Co jest?- spytałam. Nie wiedziałam po co dzwoni , a ostatnio coś mało rozmawiałyśmy , więc o to zapytałam. Dziewczyna się zaśmiała , a ja pokręciłam głową . Ulżyło mi , że nic jej nie jest.
-Wyluzuj. Nic mi nie jest po prostu chciałam spytać czy mogę niedługo przyjechać , bo wracam już z wyjazdu.- odparła , a na moje wargi od razu wpłynął uśmiech.
- Pewnie . - westchnęłam ciężko . Byłam wykończona tym dniem.
- W ogóle mnie nie było od początku roku , ale ty pewnie mi powiesz. Twojej oceny jestem najbardziej ciekawa . Czy to prawda , że nasz nowy nauczyciel jest taki atrakcyjny jak mówią wszystkie dziewczyny z klasy?- spytała . UMMM.... tego pytania się nie spodziewałam. Co miałam powiedzieć?
- No może być . - odparłam , bo w sumie ledwo wiedziałam czego oczekiwała. Tak Zane Rodriguez był cholernie atrakcyjny , ale po naszej dzisiejszej rozmowie starałam się odsunąć taki myśli na jego temat.
Nie słuchałam już co mówiła moja przyjaciółka po prostu się rozłączyłam.O MÓJ BOŻE CZY MNIE POCIĄGA MÓJ NAUCZYCIEL ?
----------------------------------------------------------
Mam nadzieję , że rozdział się wam podobał. Możecie podzielić się swoimi odczuciami w komentarzu. Jutro lub w sobotę wpadnie pewnie następny rozdział .Wszystko będzie się bardziej rozkręcać wraz z rozdziałami.
Mam nadzieję , że lubicie tajemnice rodzinne i nie tylko. Mogę was zapewnić , że będzie się działo kochani!
do następnego !
xoxo
SWAN
❤❤❤
CZYTASZ
stargirl interlude
RomanceOsiemnastoletnia Leila Manders jest uczennicą jednego z liceów we Francji. Jej klasa jest najgorszą w całej szkole. Leila jest ,, gwiazdą ,, w całym liceum . Jest bogata , ma chłopaka i dużo znajomych . Idealnie psuje do swojej klasy . Dotychczas k...